fbpx

Pracodawcy Pomorza

ENenglish

Rozwój Gdańska – do środka czy na zewnątrz?

 

W siedzibie Pracodawców Pomorza spotkali się w dniu 3 czerwca br. przedstawiciele tzw. Złotego Trójkąta, czyli biznesu, administracji samorządowej  i państwowej oraz nauki. Po 7 osób z każdego środowiska. Temat obrad: Rewitalizacja terenów poprzemysłowych i strategia rozwoju dzielnicy miejskiej na przykładzie Dolnego Miasta w Gdańsku. W debacie wzięli udział również architekci z Holandii i Włoch.

W grupie biznesowej dominowali przedsiębiorcy z branży budowlanej. Ich przedstawiciel – Jerzy Gajewski – prezes NDI – stwierdził, że miasto Gdańsk rozwija się na zewnątrz, czyli w kierunku Pruszcza Gdańskiego i Tczewa, tymczasem w środku miata bardzo atrakcyjne tereny budowlane pozostają niezagospodarowane. Nawiązał tym stwierdzeniem do kwartału Dolne Miasto, którego usytuowanie widzi między dwoma rzekami – Motławą i Martwą Wisłą. O ile tereny wokół ulicy Łąkowej są zabudowane, wymagają tylko remontów i rewitalizacji zabytkowej struktury, wolnych miejsc jest mało, o tyle tereny za Motławą – po b. zakładach rybnych, mięsnych i inne poprzemysłowe wzbudzają niesmak zaniedbaniem. Terenów do zagospodarowania jest sporo też na Olszynce czy Rudnikach. Niestety z jednej strony brakuje publicznych środków finansowych, z drugiej inicjatywy prywatne napotykają na mnóstwo ograniczeń i barier. Idea Partnerstwa Publiczno-Prywatnego potrzebuje re-definicji i zmiany nastawienia do tej formy działalności zarówno ze strony administracji państwowej jak szeroko pojętej opinii publicznej.

–      Istnieje potrzeba korzystania ze wszystkich źródeł finansowania inwestycji infrastrukturalnych i innych – zarówno ze środków prywatnych jak publicznych. Gwarantem bezpieczeństwa inwestycji nie musi być bezpośrednio budżet państwa. Nie doceniamy też możliwości rynków finansowych a to one mogą być ważnym źródłem finansowania w PPP.

Nawiasem mówiąc prezes Jerzy Gajewski już udowodnił słuszność swych teorii będąc członkiem konsorcjum GTC, które wybudowało odcinek autostrady A-1 z Gdańska do Torunia czy Centrum Haffnera w Sopocie.

Ciekawe wystąpienie miał Prezes Inpro Piotr Stefaniak, który omówił problematykę związaną z badaniami archeologicznymi w trakcie prac budowlanych na terenie części zabytkowej miasta Gdańska.

Reprezentujący administrację samorządową wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski zapewniał, że mało w którym polskim mieście jest tak pozytywny stosunek do inwestorów, w tym prywatnych jak w Gdańsku. Świadczy o tym m. innymi ilość metrów kwadratowych nowych powierzchni – zarówno mieszkalnych jak biurowych powstających w mieście. Inna sprawa, że nieraz pojawia się bariera finansowa dla klientów tych inwestycji, np. apartamenty na Szafarni w cenie 2 mln zł niełatwo znajdą nabywców.

Ciekawą koncepcję zaprezentowała prof. Lucyna Nyka – prodziekan Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej. Według niej należy postawić na innowacyjność rozwiązań i jakość życia użytkowników, rozumianą nie tylko jako komfort urządzeń. Ważne jest, aby wydobyć klimat miejsca i dzięki temu uczynić je przyjaznym dla człowieka. W przypadku ww. terenów Gdańska postawiłaby na dzielnicę ekologicznego połączenia lądu z wodą, jak jest w miastach holenderskich.

Prezydent P. Adamowicz zachęcał przedsiębiorców do aktywnego włączania się w proces zmian i składania wniosków dot. zmiany przestrzennego zagospodarowania miasta oraz osobistego przekonywania radnych do swoich wizji i propozycji.

Anna Kłos