fbpx

Pracodawcy Pomorza

ENenglish

Sint Sua Praemia Laudi, czyli: NIECH CZYNY BĘDĄ NAGRODZONE

Sint Sua Praemia Laudi, czyli:

NIECH CZYNY BĘDĄ NAGRODZONE

Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski wręczył w dniu 9. kwietnia br. bardzo uroczyście w sopockim Belwederku Medale Sint Sua Praemia Laudi za 2014 rok. Jest to bardzo prestiżowe wyróżnienie. Medal został ustanowiony po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku przez ówczesnego wojewodę pomorskiego, urzędującego wówczas w Toruniu. Łacińska sentencja jest skróconą wersją cytatu z wersu 461 Księgi I Eneidy Wergiliusza, a znaczy: Niech czyny będą nagrodzone. Medale są numerowane. Po długim okresie niemal zapomnienia, zwyczaj ich wręczania odnowił w roku 2001 wojewoda Jan Ryszard Kurylczyk.

      Obecny wojewoda – Ryszard Stachurski dodał nową kategorię medalu: sprawy społeczne

W tej kategorii został nagrodzony ksiądz Jan Adam Kaczkowski
Doktor nauk teologicznych, organizator i dyrektor Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Najpierw, w roku 2004 był jednym z założycieli Puckiego Hospicjum Domowego. Buntował się przeciwko temu, że jego podopieczni traktowani są jak pacjenci drugiej kategorii, bo nie rokujący wyzdrowienia. Dlatego postanowił zbudować dla nich (w latach 2007 – 2009) stacjonarne Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio, a w 2009 został jego dyrektorem i prezesem zarządu. Utworzył program szkoleniowy w zakresie bioetyki chrześcijańskiej. Prowadził wykłady i warsztaty z tematyki hospicyjnej. Organizował warsztaty z komunikacji i etyki w medycynie dla studentów medycyny i prawa pod nazwą Areopag Etyczny. Ucząc w puckim gimnazjum zetknął się z trudną, wykolejoną młodzieżą i potrafił ją nakłonić do udziału w wolontariacie hospicyjnym.  Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski,otrzymał tytuł honorowego obywatela Pucka, został wyróżniony medalem „Curate Infirmos” przyznanym przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, w roku 2014 został laureatem Nagrody „Ślad” im. biskupa Jana Chrapka oraz nagrody Pontifici – przyznawanej przez warszawski Klub Inteligencji Katolickiej. Jego program zaangażowania w wolontariat hospicyjny trudnej młodzieży i osób skazanych został uznany za najbardziej innowacyjny projekt resocjalizacyjny w Europie i nagrodzony przez Radę Europy Kryształową Wagą Wymiaru Sprawiedliwości.

Jest autorem hasła: Hospicjum to też życie i pomysłodawcą organizowania  kwietniowych „Pół Nadziei” z żonkilami na Pomorzu. Trudnych kontaktów z medycyną  doświadczył też osobiście. Od lat zmaga się z chorobą nowotworową. I jak sam powiedział podczas uroczystości w Belwederku, próbuje się nauczyć żyć z chorobą.

Laudację wygłosiła Alicja Stolarczyk, prezes Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku.

 Laureaci w kategorii: gospodarka

Laudację na cześć zarządów obu portów – gdańskiego i gdyńskiego, wygłosił Zbigniew Canowiecki, prezes Zarządu „Pracodawców Pomorza”. Nie miał łatwego zadania ze względu na zadawnioną – chyba od czasów międzywojennych, rywalizację obu podmiotów gospodarczych.

Na szczęście konkurencja okazała się bardzo mobilizująca dla obu zarządów portów, które, być może też w jej rezultacie, uzyskały bardzo dobre wyniki działalności.  Port Gdańsk, któremu prezesuje od dwu lat Dorota Raben,  w roku 2014 roku przeładował ok. 32,3 mln ton towarów. To blisko 40% wzrostu przeładunku towarów z grupy  masowe, ponad 13 -procentowy wzrost przeładunku paliw, blisko 10 – procentowy wyższy wynik w kategorii  przeładunku zbóż i prawie 7 – procentowe wyższe przeładunki drobnicowe. Rok 2014 przejdzie do historii także w zakresie przeładunku kontenerów (udało się przekroczyć po raz pierwszy liczbę 1,2 mln TEU ).

Port Gdynia, gdzie prezesem zarządu jest Janusz Jarosiński, rok 2014 zakończył zyskiem netto w wysokości 110 milionów  złotych. Obroty ładunkowe wzrosły o blisko 10 procent, osiągając rekordowe 19,4 miliona ton. Największe wzrosty zanotowano w grupie drobnicy – prawie 15- procentowy przyrost, ponad 30 – procentowy wzrost nastąpił w grupie zbóż. Rekord padł też w przeładunkach ropy i przetworów naftowych. Janusz Jarosiński (sopocianin z urodzenia) z Portem Gdynia związany jest od czasu zakończenia studiów, jego sprawy zna na wylot, w tym ograniczenia związane z uwarunkowaniami geograficzno-terenowymi, ale nauczył się je przezwyciężać, w ostatnich latach w porcie prowadzono inwestycje za 1 mld, 200 mln złotych, a na najbliższe trzy lata zaplanowano je jeszcze za 600 mln.

Oba porty są chlubą RP, bijąc wszelkie rozwojowe rekordy i generując 5% dochodu narodowego.

        Laureaci w kategorii: sport

W tej dziedzinie wyróżniono też dwoje laureatów.  Choć nie są Pomorzanami z urodzenia, mocno związali się z Ośrodkiem Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie, czyli  we Władysławowie.  Anita Włodarczyk –  z urodzenia rawiczanka, z zawodu mistrzyni sportowa, zaczynała od żużla na rowerach, potem był czwórbój, następnie rzut dyskiem i wreszcie w 2002 roku chwyciła za młot. W 2006 roku zdobyła pierwszy medal. Kolejne lata to kolejne wygrane: na mistrzostwach (mistrzyni świata z 2009 r., wicemistrzyni z 2013r., dwukrotna złota medalistka z 2012 i 2014r. i brązowa z 2010r.). Największy dotychczasowy jej sukces to zdobycie srebrnego medalu na olimpiadzie w Londynie (2012r.).  Podczas zwycięskich mistrzostw świata w Berlinie w sierpniu 2009 r., wynikiem 77, 96 ustanowiła rekord świata. Rok później poprawiła wynik uzyskując 78,30, a w sierpniu ubiegłego roku w Berlinie po raz trzeci poprawiła rekord świata, uzyskując 79,58! Nic dziwnego, że najsłynniejszy amerykański miesięcznik lekkoatletyczny – Track & Field News okrzyknął Anitę Włodarczyk najlepszą lekkoatletką 2014 roku. Przed nią to wyróżnienie w Polsce otrzymała jedynie Irena Szewińska. Nasza młociarka ma powody do zadowolenia. Oprócz pobicia rekordu, zdobyła tytuł mistrzyni Europy w Zurychu, wygrała klasyfikację IAAF Hammer Throw Challenge (coroczny cykl zawodów organizowany od 2010 przez IAAF; klasyfikację cyklu stanowi suma trzech najlepszych wyników w sezonie, uzyskanych przez jednego zawodnika) i Puchar Interkontynentalny w Marrakeszu.

Jej sukcesy są też zasługą trenera  – Krzysztofa  Kaliszewskiego.  To były młociarz, obecnie trener Anity Włodarczyk. Był zawodnikiem Skry Warszawa. Dziesięć razy trafiał do czołowej szóstki najlepszych młociarzy w kraju. Po zakończeniu sportowej kariery podjął się pracy trenera. Pracował z Szymonem Ziółkowskim (srebrny medal mistrzostw świata) a od 2009r. opiekuje się Anitą Włodarczyk. Wyczynowy sport porównuje do zakonu o surowej regule, ale jest niekonsekwentny, potrafi wzruszyć się do łez.

Laudację wygłosił Kajetan Broniewski, wioślarz, olimpijczyk, aktualnie ekspert w Kancelarii Prezydenta RP.

       Laureat w kategorii: kultura

Maciej Kosycarz, lat 51, fotoreporter związany z Pomorzem. Syn Zbigniewa, fotografa dokumentującego historię Gdańska i całego regionu. Maciej kontynuuje pracę ojca, wydając niemal corocznie kolejne albumy z cyklu „Fot. Kosycarz – Niezwykłe zwykłe zdjęcia”, zawierające fotografie Gdańska i regionu wykonane przez ojca i syna od 1945 do czasów współczesnych. W 2010 otrzymał tytuł Gdańszczanina Roku. Prowadzi Agencję Kosycarz Press Foto KFP.

Laudację wygłosił Mieczysław Abramowicz, pisarz, historyk i reżyser teatralny.

Laureaci otrzymali medale wykonane przez Mennicę Polską S.A. i niecodzienne upominki –  zegary w obudowie wykonanej z czternastowiecznego drewna. Pochodzi ono z tzw. ław mięsnych, które znajdowały się przy ul. Świętego Ducha w Gdańsku.

Anna Kłos

Fot.

IMG_4279

Wojewoda Ryszard Stachurski wręcza Medal księdzu Janowi Kaczkowskiemu

IMG_4292

 Laureat – prezes Portu Gdynia Janusz Jarosiński

IMG_4298

Laureatka – prezes Portu Gdańsk Dorota Raben

IMG_4301

Anita Włodarczyk i jej trener Krzysztof Kaliszewski

IMG_4305

Maciej Kosycarz, wojewoda Ryszard Stachurski i wicewojewoda Michał Owczarczak

IMG_4306

Laureaci