fbpx

Pracodawcy Pomorza

ENenglish

Dom Zdrojowy w Brzeźnie, czyli lekki powiew przedwojennego luksusu

 

 

Odrestaurowana elewacja Domu Zdrojowego widoczna od strony miasta. / fot. Anna Kłos

 

 

Od 2019 roku budowla otoczona parkanem intrygowała, nie tylko mieszkańców Brzeźna, ale też licznych spacerowiczów, zagadką co też się za owym płotem dzieje. Ostatniej soboty, czyli 26 czerwca, brama otwarła się na oścież i każdy mógł zaspokoić swą ciekawość. Zainteresowani ruszyli tłumnie. 

 

 

Najpierw obejrzeliśmy otoczenie. Boczny plac przeznaczono dla ekologów. Nawet chodniki są tu przepuszczalne dla wody. Na środku stanie pomnik Ignacego Paderewskiego, który w 1918 roku, wracając do nieistniejącej jeszcze Polski, zszedł ze statku w pobliskim Nowym Porcie przy Nabrzeżu Oliwskim. Niestety nie zanocował w Domu Zdrojowym, noc spędził w najbardziej luksusowym gdańskim hotelu – Danziger Hof. Blisko mu było stamtąd do dworca, skąd pociąg powiózł go do Poznania, gdzie jak wiemy mistrz dał sygnał do wybuchu powstania wielkopolskiego.

 

Wchodzimy do wnętrza. Na parterze dwie duże sale po obu stronach korytarza przeznaczono na Centrum Edukacji Ekologicznej. Zarządzać nim będzie Hevelianum, instytucja znana ze swej działalności na Górze Gradowej. Na I piętrze też czysta ekologia (w sensie dosłownym), czyli sale przeznaczone na szkolenia i konferencje.

Druga część budynku pomieści restaurację – otwartą od strony parku i morza, a przed nią miejsce na stoliki na świeżym powietrzu. Miasto już wybrało operatora – to Trójmiejska Grupa Cateringowa Maciej Zdanowski.

 

Rewitalizacja Domu Zdrojowego to przedmiot dumy władz Gdańska. Jego modernizacja i przystosowanie do nowych celów, wraz z  zagospodarowaniem otaczającego go ogrodu, to koszt ok. 27 mln zł z budżetu miasta. To nie koniec rewitalizacji tej dzielnicy:

  • Dziś jesteśmy w stanie pokazać całe piękno Domu Zdrojowego, to kamień milowy w przywracaniu Brzeźnu rangi kurortu, szczególnie tej części nadmorskiej. Mam nadzieję, że za tym projektem pojawią się dalsze prace rewitalizacyjne w różnych obszarach dzielnicy – powiedział podczas otwarcia Alan Aleksandrowicz, zastępca prezydenta ds. inwestycji.

Wiceprezydent Alan Aleksandrowicz uczestniczył w dniu otwartym z dziecięciem na ręku. Trudno zgadnąć, czy otwarta buzia córeczki oznacza zachwyt czy ziewanie.

 

Kurhaus, który zdetronizował Sopot

 

Pierwszy zakład kąpielowy powstał we wsi Brzeźno latem 1803 roku. Było to pierwsze kąpielisko nad całą Zatoką Gdańską. Reklamowało się jako „idyllicznie położone” i „gwarantujące spokój” . Jego sercem był Dom Zdrojowy i położona obok, oddana do użytku około 1899 roku, Hala Plażowa. W tym samym czasie zbudowano molo (wkrótce przedłużone), łazienki na plaży i skrzydło hotelowe Domu Zdrojowego. Kurhaus oferował 25 pokoi dla letników, w części urządzono większe pokoje dla rodzin wyposażone w kuchenki i balkony. Chlubą była duża sala koncertowa mieszcząca 400-500 osób. Było to też uzdrowisko. Na uwagę zasługiwała bogata oferta różnych diet zdrowotnych (w tym wegetariańskiej), masaży i kąpieli leczniczych. Był kort do tenisa ziemnego i miejsce do gry w krykieta. Regularnie występowały też zespoły muzyczne, głównie kapele wojskowe miejskiego garnizonu. W 1914 roku Brzeźno zostało włączone w granice Gdańska, a kąpielisko stało się miejskie i nieco bardziej demokratyczne Na początku lat trzydziestych Dom Zdrojowy oferował 50 miejsc noclegowych.

 

Pełna demokracja

 

Działania wojenne w 1945 roku Dom Zdrojowy przetrwał bez większych zniszczeń, w przeciwieństwie do pobliskiej Hali Plażowej czy molo. W pierwszych powojennych latach w dawnym Kurhausie odbywały się kursy szkoleniowe dla pielęgniarek, sporadycznie organizowano koncerty czy inne wydarzenia. Przez pewien czas (na pewno w latach 1948-1950) w Domu Zdrojowym działał Hotel Garnizonowy. Ostatecznie, w 1959 roku, w Domu Zdrojowym urządzono szereg mieszkań socjalnych. Funkcję taką pełnił do końca 2016 roku.

 

Otwarcie niczym prezent pod choinkę

 

Miasto Gdańsk podpisało umowę na przebudowę i zmianę sposobu użytkowania Domu Zdrojowego w czerwcu 2019 roku. Budynek, który powstał pod koniec XIX wieku na potrzeby letników, po rewitalizacji stanie się nadmorską filią Hevelianum. Na razie trwają w nim jeszcze intensywne prace budowlane. Mają się one zakończyć w połowie października br., wtedy zacznie się zagospodarowywanie obiektu. Część restauracyjno-hotelowa ma zostać oddana do użytku na tegoroczne Boże Narodzenie. Niestety nie wiemy czy można już rezerwować miejsca na Sylwestra. Część przeznaczona dla ekologów, przede wszystkim szkolnych, zacznie funkcjonować od drugiego pólrocza obecnego roku szkolnego. Oczywiście nikt nie wie, czy jakowaś korona-epidemia nie zniweczy tych planów.


Anna Kłos