fbpx

Pracodawcy Pomorza

ENenglish

Akcjonariusze Lotosu chcą do Orlenu

 

Prezes Daniel Obajtek już może mrozić szampana. Orlen odniósł 20 lipca br. sukces na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu akcjonariuszy Lotosu, podczas którego prawie jednomyślnie została przyjęta uchwała dotycząca zgody na połączenie obu spółek. To przedostatni, brakujący element, by dopiąć trwającą ponad cztery lata transakcję przejęcia Lotosu przez Orlen. Niezbędna jest jeszcze analogiczna zgoda akcjonariuszy płockiego koncernu. Oni o połączeniu decydować będą na walnym 21 lipca. Pewnie się uda, czyli w dawne komunistyczne święto 22 lipca, można będzie bankietować.

 

Akcjonariusze Grupy Lotos przyjęli w środę (20 lipca) wszystkie projekty uchwał, przedstawione na NWZ, co oznacza finalną zgodę na połączenie z PKN Orlen. “Za” głosowało 99,9 proc. kapitału obecnego na walnym zgromadzeniu. Wymagana większość wynosiła 80 proc. Zaprotokołowano jedynie dwa głosy sprzeciwu od indywidualnych akcjonariuszy. Jednym z nich był Jan Trzciński, prezes fundacji „To, co najważniejsze”, współtwórca projektu „Pokażmy siłę inwestorów Energa”, zaangażowany też w batalię mniejszościowych akcjonariuszy Energii przeciwko Grupie Orlen.

Zadecydowali mniejszościowi akcjonariusze

Skarb Państwa, który prowadzi projekt fuzji, nie miał podczas walnego wymaganej większości głosów. Dlatego niezbędna była zgoda mniejszościowych akcjonariuszy koncernu. O ile wynik głosowania funduszy PZU, Pekao czy PKO BP, w których udziały ma Skarb Państwa, był łatwy do przewidzenia, pytanie pozostawało, jak zachowają się pozostali mniejszościowi akcjonariusze Lotosu. Do największych należą fundusze z grupy Nationale-Nederlanden oraz Aviva, a także norweski, państwowy bank Norges Bank.

Okazało się, że dla nich najważniejszą kwestią był parytet wymiany akcji, określający, ile po połączeniu dostaną papierów Orlenu. Zgodnie z głosowanym na walnym parytetem wymiany akcji, akcjonariusze Lotosu za każdy papier tej spółki otrzymają 1,075 nowych akcji Orlenu.

Fuzja z Orlenem ma się odbyć przez przeniesienie całego majątku gdańskiej spółki na PKN Orlen w zamian za akcje, które wyemituje Orlen. Następnie, zgodnie z warunkami określonymi przez Komisję Europejską, Orlen wyprzeda znaczną część aktywów Lotosu, m.in. segmenty logistyki, produkcji asfaltów, paliwa lotniczego, stacje paliw, oraz 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii.

Władze Orlenu „dogadały się” uprzednio z pracownikami Lotosu.  Porozumienie zakłada 48-miesięczny okres gwarancji zatrudnienia dla pracowników Grupy Lotos oraz 24-miesięczny okres utrzymania dotychczasowych warunków pracy i płacy, w tym w miejsca świadczenia pracy. 

Przewidywania odnośnie wyniku głosowania podczas NWZ akcjonariuszy Orlenu są łatwe, wszystko wskazuje na to, że akcjonariusze przegłosują proponowany parytet i dadzą ostateczną zgodę na przejęcie Lotosu przez Orlen.


Anna Kłos