Dzisiaj, 18 lutego, w siedzibie „Pracodawców Pomorza” spotkała się grupa specjalistów na co dzień obcujących ze strategiami tworzenia wizerunku oraz znających dość dobrze cienie i blaski współpracy z klientem. Reprezentując silną grupę budującą Sekcję PR i Marketingu „Pracodawców Pomorza”, zagłębili się w przepastną tematykę identyfikacji wizualnej. Z jakim skutkiem? O tym poniżej…
Tematyka spotkań Sekcji pozostaje zawsze kwestią otwartą – mnogość wątków, które pojawiają się w ich trakcie, a którym należy się sprawiedliwie o wiele więcej czasu do omówienia, jest wprost proporcjonalna do potrzeb uczestników. Branża reklamowa nie śpi – jest wymagająca, a każda forma spotkań osób działających na tym samym polu jest wartością dodaną. Tomasz Smorgowicz, Przewodniczący Sekcji, przywitał dzisiaj wiele nowych osób.
Łukasz Murawski, projekt manager w gdyńskiej agencji reklamowej Studio 102, opowiedział o budowaniu świadomości marki. Tworzenie logo ma w sobie coś z działań inżynieryjnych. To złożony proces, którego zwieńczenie w postaci nowej identyfikacji nie zawsze jest klarowne dla odbiorcy zlecenia, co widać choćby na etapie wyceny projektu. – Może projektant niewystarczająco edukuje klienta? A może problemem jest sprzedaż nie tego, co klient w pierwszej kolejności oczekiwał? – zastanawiał się Łukasz Murawski. Jak wycenić pracę projektanta? Łukasz Murawski podał wiele elementów składowych: poziom kompetencji projektanta, specyfikacja projektu, szacowany czas realizacji, bieżąca sytuacja gospodarcza. To, że logo jest niezbędne, wydaje się być oczywistością. Pozwala zapamiętać doświadczenie, moment obcowania z daną marką. I właśnie ta interakcja powinna pomóc w konstrukcji znaku i określeniu jego funkcjonalności. Nie powinno się go nadmiernie komplikować. Logo powinno funkcjonować w całym systemie oznaczeń marki, dawać większą perspektywę. Trudność w jego projektowaniu wzrośnie wykładniczo wraz ze złożonością usług klienta, który je zamówił. Najlepszym przyjacielem projektanta powinny zostać dwa przedmioty: karta i ołówek. Komputer i oprogramowanie graficzne mogą ograniczać kreatywność. Co ciekawe, rebranding jest droższy od tworzenia nowej identyfikacji.
Logo nie sprzedaje, ale identyfikuje. Logo czerpie z produktu, którego jest symbolem – nie na odwrót.
Logo jest mniej ważne niż produkt, do którego się odnosi. Jego znaczenie jest bardziej istotne niż sam wygląd.
Paul Rand
Dlaczego branding jest ważny? Czy logo powinno być modne? – Wszystko zależy od branży. Ona określa kanony mody. Modność oznacza dla mnie, że powinno wpisywać się w pewną aktualność dla konkretnej grupy, wpisywać się w jej estetykę – stwierdził Tomasz Smorgoricz. Łukasz Murawski opowiedział się natomiast po stronie uniwersalności, ponadczasowości identyfikacji, na którą nie powinny wpływać dyktowane zmiennością trendy: – Przyjmuje się, że projektanci powinni o cztery lata wyprzedzać aktualnie występujące założenia wizualne/estetyczne. Dużym problemem jest oryginalność. Liczby podają, że Amerykanin ma codziennie kontakt z blisko 16 tysiącami znaków. Ponadto, informacje, z którymi obcujemy każdego dnia, w większości powstały po 2013 roku. Wśród nich są również loga – podał w uzupełnieniu Murawski. Matematycznie rzecz ujmując, szansa na zaistnienie plagiatu – nawet niezamierzonego, rozumianego jako inspiracja – jest bardzo wysoka.
Na spotkaniu Sekcji pojawili się przedstawiciele poniższych firm:
Studio 102:
Good At Service:
CADevent:
Personal PR:
STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi Sp. z o.o.:
Millenium Publishers:
http://millenniumpublishers.club/
Ultra Relations:
http://www.ultrarelations.com/
Centrum Rehabilitacji „Mewa”:
http://rehabilitacjasopot.pl/public/index.php
Base Group:
Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A.:
http://www.cto.gda.pl/index.php?id=informacje_ogolne
Koma Oświetlenie:
Agencja Medium:
Widzicki.com:
my3miasto.pl:
Flextronics International Poland:
KeyK Project Marketing&Media:
Autor
Maciej Michniewski
Pracodawcy Pomorza
m.michniewski@pracodawcypomorza.pl