Stwierdzenie, że eurosceptycyzm jeszcze nigdy wcześniej nie objawiał się tak wyraźnie i nie miał tak silnego wydźwięku i reprezentacji społecznej, jak na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy, nie będzie przesadnym nadużyciem. Dynamicznie rosnące nastroje antyunijne są faktem: idea zintegrowanej Europy słabnie, widać wyraźne pęknięcia w całej jej, dotychczas jednorodnej strukturze. Problem pogłębia słabnąca siła dialogu wewnątrzunijnego, deprecjonowanego w coraz to większym stopniu przez poszczególne państwa członkowskie.
O tym, jak kryzys unijny postrzegany jest z perspektywy Brukseli oraz jak ta dynamika wpływa na Polskę, opowiadała w zeszły czwartek (16.02) u „Pracodawców Pomorza” Elżbieta Bieńkowska, pełniąca od 2014 roku funkcję Europejskiej Komisarz ds. rynku wewnętrznego.
Życiorys zawodowy Komisarz Elżbiety Bieńkowskiej to – w olbrzymim skrócie – opis osoby ambitnej, pracowitej i zdeterminowanej, zwinne łączącej funkcje państwowe, która dała się poznać jako specjalistka w zakresie zarządzania i wdrażania programów operacyjnych współfinansowanych z funduszy pomocowych i strukturalnych w ramach polityki spójności UE.
W ujęciu stricte lokalnym, Elżbieta Bieńkowska pracowała jako pełnomocnik wojewody ds. kontraktu regionalnego dla województwa katowickiego i strategii rozwoju regionalnego. Koordynowała prace zespołu przygotowującego Regionalną Strategię Innowacji dla Województwa Śląskiego, zespołu tworzącego Regionalny Program Operacyjny Województwa Śląskiego na lata 2007–2013 oraz była członkiem Komitetu Monitorującego Regionalny Program Operacyjny Województwa Śląskiego. Brała także udział w pracach nad przygotowaniem programu PHARE INRED.
W latach 2002–2007 zajmowała stanowisko wiceprzewodniczącej rady nadzorczej Górnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. W latach 2007-2013 Elżbieta Bieńkowska była ministrem rozwoju regionalnego, w okresie 2011-2014 senatorem VIII kadencji, zaś w latach 2013-2014 wiceprezesem Rady Ministrów i ministrem infrastruktury i rozwoju. Jeszcze dynamiczniejsze poszerzenie perspektywy nastąpiło 10 września 2014, gdy Jean-Claude Juncker ogłosił nominację Elżbiety Bieńkowskiej na komisarza Komisji Europejskiej ds. rynku wewnętrznego i usług, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i średnich przedsiębiorstw.
Komisarz Elżbieta Bieńkowska znalazła się w wyjątkowym gronie osobistości wyróżnionych przez „Pracodawców Pomorza” w trakcie Letniej Gali Biznesu 2015, podczas której otrzymała nagrodę Audacia Et Prudentia (Odwaga i Roztropność) za szczególny wkład w rozwój Polski z wykorzystaniem funduszy Unii Europejskiej oraz w uznaniu zasług i odwagi w pozyskiwaniu unijnych środków finansowych i rozważnym gospodarowaniu nimi w okresie pełnienia funkcji Wicepremiera i Ministra Infrastruktury i Rozwoju w latach 2013-2014 oraz Ministra Rozwoju Regionalnego w latach 2007-2013.
Jak dobrze wiemy, stanowienie prawa w Unii Europejskiej wymaga złożonych, wielostopniowych procesów kwalifikacji i zatwierdzania, które dodatkowo spowalnia brak stosunkowej jednolitości decyzyjnej pośród państw członkowskich. Jak zauważyła Komisarz Bieńkowska, ten deficyt zbliżonych stanowisk wpływa na proces zatwierdzania projektów: jeśli proces legislacyjny da się zamknąć w 2-3 latach, można mówić o wyjątkowym sukcesie.
— Dobiega kresu polityka regionalna w znanej nam postaci – przekonywała Elżbieta Bieńkowska, mówiąc: — Wspieranie regionów, które dążą do zrównania ze statystyką tych bardziej rozwiniętych, powinno uwzględniać zaangażowanie większych pokłady innowacyjności. Brakuje obecnie strony, która mogłaby reprezentować w Unii politykę regionalną w pełnej krasie. Taką rolę pełniła do niedawna Polska, wzorowo obrazująca dobre wykorzystanie środków unijnych na przestrzeni wielu lat.
Najbliższa perspektywa dotacyjna, jak wskazywała Komisarz Bieńkowska, to wciąż horyzont znaczących środków finansowych do przekazania i wykorzystania. Ich koncentracja powinna przebiegać przy zaangażowaniu procesów innowacyjnych, uwzględniających aspekty robotyzacji i digitalizacji, ogromnie przecież wpływających na liczne sfery życia społecznego: — Sektor kosmiczny, jako najszybciej rosnący sektor w Europie, jest bazą do rozwoju niezliczonych nowych technologii opartych na pozyskiwaniu danych – mówiła Komisarz.
Brak ujednolicenia sektora usługowego, o którym następnie mogliśmy porozmawiać z naszym gościem, to kolejny palący problem w Komisji Europejskiej, która zupełnie niedawno zaproponowała szereg nowych propozycji związanych z zawodami regulowanymi (w Polsce jest ich pięć i pół tysiąca). Pośród nich znajdziemy elektroniczną kartę usług, której wprowadzenie może wpłynąć na uproszczenie procedur pozwalających na działalność przedsiębiorców oferujących usługi biznesowe oraz wsparcie firm budowlanych, gdy te dopełniają niezbędnych formalności wymaganych przy świadczeniu usług za granicą.
— To, co może skonsolidować Unię w najbliższych latach, jest związane ze sprawą otwartych granic gospodarczych. Każdy, kto pracuje na rzecz Wspólnoty, musi to zrozumieć – tłumaczyła Komisarz, opisując również działania związane z wykorzystywaniem przez Komisję Europejską narzędzi pomagających w walce z naruszeniami przepisów unijnych. Takim przykładem jest tocząca się w ostatnim czasie sprawa producentów samochodów, wykorzystujących urządzenia lub oprogramowanie do fałszowania pomiarów emisji spalin. Przypomnijmy tutaj, że w grudniu zeszłego roku Komisja Europejska wszczęła procedury o naruszenie prawa unijnego przeciw siedmiu krajom członkowskim, gdyż te nie zastosowały żadnych sankcji wobec producentów samochodów, podejrzanych w sprawie opisywanego powyżej procederu.
