Rozmowa ze Zbigniewem Canowieckim – prezydentem Pracodawców Pomorza o śp. Prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas rozmowy ze Zbigniewem Canowieckim w trakcie remontu siedziby Pracodawców Pomorza w sierpniu 2011 roku.
AK: Znał Pan Prezydenta Adamowicza od wielu lat…Jakim był człowiekiem?
- Przede wszystkim był bardzo dobrym człowiekiem. Szlachetnym i prawym. Ciepłym, wyrozumiałym, spokojnym, bardzo ufnym i życzliwym. Sprawiał jednocześnie wrażenie odpornego na ciosy. Kiedyś, będą w domu po pracy przeczytałem w gazecie artykuł bardzo dla Niego krytyczny. Następnego dnia byłem z Nim umówiony o 8 rano. Obawiałem się, że będzie w podłym nastroju. Nic z tych rzeczy ! Przywitał mnie uśmiechnięty i nic nie dając po sobie poznać w doskonałej atmosferze odbył ze mną rozmowę. Był pod każdym względem przygotowany do pełnienia najwyższych funkcji politycznych w naszym kraju. Straciliśmy wspaniałego gdańszczanina, Polaka i Europejczyka, otwartego na nowe idee i różne poglądy. Straciliśmy wybitnego lidera i Gospodarza stolicy naszego regionu, którego podziwialiśmy za wytrwałość w dążeniu do realizacji ambitnych celów, które wyznaczał. Kochał wielką miłością Gdańsk i dumnych mieszkańców naszego grodu. Zmienił Gdańsk i nas samych. Zarażał nas swoim optymizmem i wizjonerstwem. Kiedy będąc na otwarciu kolejnej nowej gdańskiej inwestycji zachwycony gratulowałem Jemu odpowiedział mi, że nowe budowle cieszą, ale równie ważne a może nawet ważniejsze jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Był wspaniałym samorządowcem i politykiem, który mógł jeszcze tak wiele zrobić dla Gdańska i naszej Ojczyzny.
AK : Co mógłby Pan powiedzieć o współpracy Prezydenta Adamowicza z organizacjami przedsiębiorców, które Pan tworzył i nimi kierował ?
- Był wielkim przyjacielem naszego środowiska gospodarczego. Zawsze chętnie się z nami spotykał. Zawsze był gotowy do pomocy przedsiębiorcom w rozwiązywaniu ich problemów. Doceniał rolę przedsiębiorców w rozwoju gospodarczym naszego kraju, Pomorza i Gdańska. Rozumiał w przeciwieństwie do większości polityków rolę inwestorów i deweloperów w rozwoju miasta i całego obszaru metropolitalnego, któremu przewodniczył i który powstał z Jego inicjatywy. Wspólnie odwiedzaliśmy nasze gdańskie przedsiębiorstwa. Na trzy dni przed tymi tragicznymi wydarzeniami wyznaczył termin odwiedzin firmy informatycznej Sevenet. Gorąco promował współpracę przedsiębiorców ze szkołami zawodowymi zachęcając nas do ich materialnego wspierania i aktywnego udziału w pracach programowych gdańskich szkół. Uważał za konieczne funkcjonowanie organizacji przedsiębiorców i samorządu gospodarczego. Zapewniał organizacjom siedziby w ramach możliwości lokalowych miasta. Dzięki Prezydentowi nasze środowisko gospodarcze podejmowało szereg akcji społecznych jak np. finansowanie przez gdańskie firmy budowy kilkunastu boisk przyszkolnych w ramach programu towarzyszącego Euro 2012. Dzisiaj otrzymałem smsa z wyrazami współczucia w związku z tragiczną śmiercią Prezydenta Adamowicza od pracownika naukowego Uniwersytetu Warszawskiego, który wiele miesięcy temu przeprowadzał ze mną wywiad na temat rozwoju lokalnego. W smsie zawarte było wspomnienie o częstym przywoływaniu przeze mnie w tamtej rozmowie Pawła Adamowicza. Nie kryłem bowiem wówczas mojej fascynacji Jego osobowością, osiągnięciami i konsekwencją w działaniu.
AK: Jako jego przyjaciel, pewnie Pan prowadził z nim pasjonujące rozmowy o sensie życia i sprawach dla których warto pracować, jakie były w tej kwestii jego poglądy?
- Jest to pytanie zbyt intymne na które nie będę mógł odpowiedzieć w sposób Panią Redaktor satysfakcjonujący. Oczywiście przez te ponad 25 lat znajomości takich rozmów było wiele. Szczególne w ostatnich kilkunastu latach. Mogę tylko powiedzieć, że bardzo mi imponował. Podziwiałem go za wyczucie, odwagę, determinację i konsekwencję. Miał rozległą wiedzę w wielu dziedzinach. Był mądrym człowiekiem. Bardzo oczytanym. Świetnie się z Nim rozmawiało, szczególnie „w cztery oczy”. Ostatnie takie długie spotkanie mieliśmy w czwartek 10 stycznia. Podarował mi książkę „Polska! Polska! – ale jaka? W stulecie Niepodległości. Gdańskie Debaty Obywatelskie” z Jego wstępem. Omawialiśmy przedsięwzięcia, które chcieliśmy wspólnie realizować w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Oczywiście porozmawialiśmy również o naszych rodzinach i Córkach. W sobotę poprzedzającą finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przysłał mi sms-a z podziękowaniem za spotkanie i dzieląc się bieżącymi wiadomościami.
AK: Czy ma Pan odczucie, że skończyła się z jego śmiercią piękna epoka w dziejach Gdańska ?
– Tak. Była to piękna epoka. Epoka niezwykle dynamicznego rozwoju miasta. Paweł Adamowicz będzie zapamiętany jako jeden z najwybitniejszych Prezydentów (Burmistrzów) Miasta w ponad tysiącletniej historii Gdańska. Jestem dumny, że zaszczycił mnie swoją przyjaźnią.
Rozmawiała: Anna Kłos