- Opłaty za przesyłki pocztowe z Chin do krajów UE, w tym Polski są niskie, co negatywnie odczuwają przedsiębiorstwa działające na naszym rynku.
- Mamy do czynienia z dotowaniem paczek e-commerce, np. z Chin, co zakłóca konkurencję i uderza w europejskich sprzedawców oraz platformy internetowe, które umożliwiają i usprawniają handel elektroniczny.
- W liście skierowanym do szefów rządów państw UE, platformy internetowe, przedsiębiorstwa z branży e-commerce z całej Europy, w tym z Polski, apelują o reformę systemu dostarczania paczek.
– Pod koniec września br., w Genewie, na nadzwyczajnym kongresie Międzynarodowej Unii Pocztowej, będą omawiane kwestie strategiczne dotyczące polityki pocztowej oraz zapewnienia równych warunków działania dla europejskiego handlu detalicznego i elektronicznego. Apelujemy, wspólnie z przedsiębiorcami z całej Europy, aby na tym spotkaniu przedstawiciele rządów europejskich naciskali na przeprowadzenie gruntownej reformy systemu opłat za przesyłki pocztowe – mówi dr Aleksandra Musielak, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Opłaty za przesyłki pocztowe między krajami członkowskimi Unii Europejskiej a Chinami są bardzo zróżnicowane. Są one następstwem ustaleń dotyczących opłat pocztowych jakie zapadają właśnie na forum Międzynarodowej Unii Pocztowej. Poszczególne kraje, w tym państwa UE i Chiny, są zaszeregowane do jednej z dziewięciu kategorii, które determinują wysokość dopuszczalnych opłat pocztowych naliczanych za dostawę przesyłki oraz zasady wzajemnych rozliczeń między organami pocztowymi poszczególnych krajów – członków UPU. Chiny zyskują właśnie na korzystnym zaszeregowaniu, dzięki temu stosują niskie opłaty i są de facto subsydiowane przez inne kraje.
Źródło: Konfederacja Lewiatan