Twierdza Wisłoujście to jedyna nowożytna fortyfikacja morska dawnej Rzeczpospolitej, Pomorza i Gdańska. Unikalny zabytek sztuki militarnej, w czasach złotego wieku Gdańska czuwała nad bezpieczeństwem statków (funkcjonowała też jako latarnia morska), oraz portu (usytuowanego wtedy w samym sercu miasta nad Motławą). Bez zgody załogi garnizonu, żaden statek nie miał prawa ani możliwości wpłynięcia do portu. Bardzo dobrze spełniała funkcje militarne.
Skutecznie broniła zbuntowanego Gdańska przed wojskami króla Stefana Batorego. Nie wpuściła do miasta wojsk króla Karola X Gustawa w czasach potopu szwedzkiego. W 1807 oparła się wojskom napoleońskim, choć musiała zrezygnować z walki, bo poddało się miasto. Podobnie w 1813 roku skutecznie broniła miasta przed wojskami rosyjskimi, ale znów musiała zaprzestać obrony, bo poddało się miasto, a Kongres Wiedeński przekazał Gdańsk Prusom. Niestety już w XVIII wieku jej znaczenie malało. Wygaszono latarnię morską na szczycie, bo na skutek zmian w ujściu Wisły, zaczęła wskazywać niebezpieczną drogę dotarcia do portu przez mielizny. W XIX wieku znaczenie twierdzy coraz bardziej się zmniejszało – szczególnie po wybudowaniu przez Prusaków Nowego Portu. W XX wieku była to już tylko przestrzeń magazynowa a potem ciekawostka turystyczna – coraz bardziej zaniedbana. W XXI wieku władze samorządowe postanowiły przywrócić tym bardzo ciekawym budowlom splendor i czar historii oraz zaadoptować go do współczesnych czasów. Potrzebne są na to pieniądze.
15 marca przedstawiciele Muzeum Gdańska oraz Pomorskiego Funduszu Rozwoju podpisały umowę w ramach programu pożyczki miejskiej, dzięki której na prace ratunkowe i adaptacyjne zostanie przeznaczonych 15 milionów złotych. To drugie, po przyznanej w lipcu ubiegłego roku pożyczce rewitalizacyjnej o wysokości ponad 9 milionów złotych, Władze Muzeum mogą zagospodarować jeszcze dotację celową od miasta Gdańska i dofinansowanie w ramach unijnego projektu ArchaeoBalt. Dzięki pozyskanym środkom, rozpoczną się, działania rewitalizacyjno-adaptacyjne Prace o łącznej wartości ok. 30 mln zł potrwają do 2024 roku.
W 2021 roku Wisłoujście będzie nieczynne. Od 2022 zafunkcjonuje jako całoroczne Muzeum. Wystawy wrócą od 2024 r.
Planowane działania mają przede wszystkim charakter ratunkowy, a ich realizacja oddali widmo zawalenia się części zabytku do fosy wewnętrznej wskutek działań wody oraz warunków atmosferycznych. Nawet wtedy, gdy twierdza będzie już otwarta do zwiedzania, mimo zakończenia prowadzonych prac, oba bastiony zostaną wyłączone z niego zimą, ze względu na hibernowanie w ich wnętrzach chronionych gatunków nietoperzy.
Przewidziano też prace rewitalizacyjno-adaptacyjne, obejmą one przede wszystkim Wieniec, przyziemie, domki oficerskie oraz wnętrza wieży. W pomieszczeniach o łącznej powierzchni ponad 750 m2 zostanie przygotowana wystawa o życiu codziennym załogi fortyfikacji w czasie wojny i pokoju w okresie XVII-XIX w. Niektóre z przestrzeni mają być w pełni funkcjonalne i odtworzone na podstawie dokumentów, np. kuchnia, niektóre z kwater, a nawet cele dla więźniów.
Nie tylko sama twierdza
Muzeum Gdańska zrewitalizuje i udostępni pochodzący z początku XX w. hangar, znajdujący się naprzeciwko fortu, którego właścicielem jeszcze parę lat temu był Uniwersytet Gdański. W 2024 r. znajdziemy w nim całoroczną wystawę o gdańskich jednostkach wojskowych, restaurację oraz Centrum Obsługi Turystów. Przed fortyfikacją powstaną dwa parkingi, przygotowane z myślą o zmotoryzowanych turystach i rowerzystach. Przydałoby się jeszcze poprawienie dostępu do Twierdzy – zarówno drogowego jak wodnego (może jakiś prom z Nowego Portu?)
Inicjatywę Muzeum Gdańska, zaplanowaną dla Twierdzy Wisłoujście, pozytywnie oceniają również przedstawiciele władz samorządowych. Wiesław Byczkowski – wicemarszałek Województwa Pomorskiego docenił wkład w rozwój oferty kulturalnej regionu oraz rewitalizacji jednego z najciekawszych obiektów Pomorza. Alan Aleksandrowicz – zastępca Prezydent Gdańska ds. inwestycji, wskazywał na współzależność przekształceń na Wisłoujściu z inwestycjami i działaniami gdańskiego magistratu w Nowym Porcie.
Tekst: Anna Kłos
Fotografie: Anna Kłos