Wygląda na to, że Port Gdynia otrzymał właśnie prezent na swe stulecie. Z udziałem trzech wiceministrów infrastruktury: Marcina Horały, Rafała Webera i Grzegorza Witkowskiego odbyła się w siedzibie zarządu Portu uroczystość podpisania umowy z dyrekcją oddziału gdańskiego Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w wyniku której ruszą prace przygotowawcze do tej inwestycji.
Główną postacią wydarzenia był wiceminister Marcin Horała, były gdyński radny. Przypomniał stromą i ciernistą drogę, którą trzeba było przejść, aby sukces ten był możliwy.
Oznajmił, ze walka o tę inwestycję trwała od 20 lat. Jedną z przeszkód było niedocenianie jej znaczenia dla rozwoju Portu. Sprawy nie ułatwiała też co najmniej obojętna postawa władz miasta. Przeszkodą formalną było, że zapowiadana arteria komunikacyjna nie miała statusu drogi krajowej, co by umożliwiało skorzystanie w celu jej budowy z funduszy Skarbu Państwa, natomiast gdyńskiego samorządu w żaden sposób nie było stać finansowo na tak duży wydatek. Aby poradzić sobie z patową sytuacją, wicemister Marek Gróbarczyk (od gospodarki morskiej), dokonał zmiany w przepisach ustawy o portach i przystaniach morskich, która umożliwiła realizację trasy przez państwo. Nowelizacja prawa umożliwiła potraktowanie Drogi Czerwonej jako jako wyjątku.
Pozostała sprawa finansów. Marcin Horała, który jest jednocześnie pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, potraktował ją jako początek ważnej osi komunikacyjnej z portu do CPK. Powiedział:
– Droga Czerwona wpisuje się w projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. Przypomnę, że w ramach CPK przewidziano nie tylko budowę lotniska centralnego dla Polski i naszego regionu Europy, ale także stworzenie nowoczesnego systemu transportowego kraju, w którego skład wejdą linie kolejowe i nowe odcinki dróg, zapewniające dostęp do bałtyckich portów.
W rezultacie możliwe się stało podpisanie umowy pt. Program inwestycji na prace przygotowawcze dla budowy Drogi Czerwonej w Gdyni. Finansowanie dla tego etapu przygotowania inwestycji pozwoli na m.in. określenie przybliżonego przebiegu Drogi Czerwonej oraz podstawowych parametrów trasy, takich jak klasa techniczna czy prędkość projektowa. Opracowanie tej dokumentacji zostanie zlecone biuru projektowemu wybranemu przez oddział gdański GDDKiA. Na ten cel zostanie przekazane przez Ministerstwo Infrastruktury za pośrednictwem CPK 20 mln zł. Następnym krokiem po zawarciu umowy ws. programu inwestycyjnego będzie powstanie Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe (STEŚ).
„To jest droga życia dla gdyńskiego portu, absolutnie niezbędna, już teraz, przy obecnych przeładunkach. A jeśli myślimy o rozwoju portu Gdyni i zwiększeniu w przyszłości przeładunków, to jest praktycznie niemożliwe bez realizacji Drogi Czerwonej” – podkreślił wiceminister M. Horała.
– Rozwój infrastruktury drogowej w Polsce jest jednym z priorytetów, które stoją obecnie przed Ministerstwem Infrastruktury. Realizacja Drogi Czerwonej w Gdyni pozwoli na poprawę dostępu drogowego do portu morskiego. Trasa ta jest długo wyczekiwaną inwestycją, która odciąży istniejący układ drogowy, umożliwiając bezpieczny transport ładunków – powiedział wiceminister infrastruktury Rafał Weber, odpowiedzialny za sprawy związane z transportem drogowym, drogami publicznymi i bezpieczeństwem ruchu drogowego.
– Polskie porty od kilku lat notują stałe wzrosty przeładowywanych towarów. Umożliwiają to inwestycje prowadzone w ramach rozbudowy terminali przeładunkowych, jednak bez zapewnienia właściwego dostępu od strony lądu dalszy rozwój portów nie będzie możliwy. Budowa Drogi Czerwonej to inwestycja niezbędna dla sprawnego funkcjonowania portu w Gdyni – uważa wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski.
Dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Anita Oleksiak obiecuje, że w październiku br. jest planowany wybór wykonawcy na etap przygotowawczy tj. koncepcję. Nie będzie to rzecz łatwa. Teren jest mocno zurbanizowany i jest wielu interesariuszy. Ten etap przygotowawczy GDDKiA planuje zakończyć pod koniec 2025 r. Początek 2026 r. będzie wówczas tym momentem, kiedy możliwe będzie ogłoszenie przetargu na samą realizację drogi w trybie „projektuj i buduj”, żeby przyspieszyć ten proces.
Dyr A. Oleksiak podała, że orientacyjny termin oddania Drogi Czerwonej do użytku to 2029 r., a jej koszt obecnie szacowany jest na ponad dwa miliardy złotych.
Dwujezdniowa Droga Czerwona o długości ok. 9 kilometrów poprowadzi od Portu Gdynia do skrzyżowania ul. Morskiej z Obwodnicą. Trójmiasta. Na wyprowadzeniu ciężkiego tranzytu z Trasy Kwiatkowskiego skorzystają też mieszkańcy Gdyni – łatwiejszy będzie dojazd do północnych dzielnic miasta. Planowana trasa stanie się częścią transeuropejskiej sieci TEN-T.
Wiceminister Rafał Weber wymienił też inne, ważne dla całego Pomorza, inwestycje. – Podejmowane przez obecny rząd działania znacząco przyczyniają się do zwiększenia dostępności portów morskich. Dostęp do portów w Trójmieście będzie łatwiejszy m.in. dzięki budowie obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej w ciągu drogi ekspresowej S6. Została też podjęta decyzja o dokończeniu całego ciągu S6 pomiędzy Szczecinem a Trójmiastem. Już teraz kierowcy mają do dyspozycji nowoczesną i bezpieczną trasę od Szczecina do Koszalina. W 2022 r. powinna zakończyć się budowa trzech odcinków S6 pomiędzy Trójmiastem a Bożepolem Wielkim, a oddanie do użytkowania pozostałych odcinków drogi ekspresowej S6 powinno nastąpić w 2025
Droga Czerwona w przyszłości zastąpiłaby przeciążoną Trasę Kwiatkowskiego, która obecnie stanowi jedyne połączenie portu z drogami szybkiego ruchu, a której stan techniczny jest tak zły, że grozi wystąpieniem awarii, która by zablokowała wywóz towarów z Portu Gdynia. Inwestycja w przyszłości połączy Port w Gdyni z obwodnicą Trójmiasta, autostradą A1 i drogą szybkiego ruchu w kierunku Warszawy.
Anna Kłos