Damskie Ploteczki jak co roku witały wiosnę w Gdańskiej
Święto Kobiet uzyskało w Polsce w ostatnich czasach charakter polityczny jako niechlubny relikt niechlubnego PRL-u. Ośmieszane za tradycyjne goździki i rajstopy dawane w prezencie. Oficjalnie zlikwidowała je w 1993 roku premier Hanna Suchocka. Jak ty nic nie rozumiesz, jak ty nie wiesz…chciałoby się zanucić, bo w tym komunistycznym święcie wcale nie chodziło o te nieszczęsne kwiatki czy rajstopy lub torebki kawy, aczkolwiek w czasach braku dóbr były to pożądane prezenty. Chodziło o to, że każda istota płci żeńskiej mogła tego dnia poczuć się kobietą, czyli istotą wyjątkową, docenianą, rozpieszczaną, komplementowaną i że w każdym miejscu pracy (może z wyjątkiem zakładów o ruchu ciągłym), jak Polska długa i szeroka, pracowało się tego dnia raczej teoretycznie, bo spotkania, życzenia, kawki, torciki, prezenciki. I to tej atmosfery żal. Na szczęście są w Gdańsku miejsca, gdzie ta piękna tradycja nie przeminęła z wiatrem historii. Co roku, od przeszło 20 lat, w Restauracji Gdańskiej, Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego, z inicjatywy jego lidera Henryka Lewandowskiego, przewodniczącego Sekcji Hotelarstwa i Turystyki (w strukturach Pracodawców Pomorza), przy współudziale jego małżonki Marii oraz innych zaprzyjaźnionych osób, organizuje w Restauracji Gdańskiej imprezę zwaną Damskie Ploteczki. Tym razem spotkanie pań odbyło się w niedzielę dokładnie ósmego marca. Gości witała gospodyni – Maria Lewandowska w uroczym kwiecistym kostiumiku a cały lokal był ustrojony barwnymi okazami flory – zafundowanymi przez najsłynniejszą gdańską ogrodniczkę – Justynę Kaletę, więc od razu powiało wiosną. Koncertował zespół Cappelli Gedanenssis ze swym mistrzem Markiem Więcławkiem a Adam Wróbel śpiewał, że „Usta milczą, dusza śpiewa kocham cię, bez miłości świat nic nie wart …, z czym zgodziły się wszystkie obecne panie.
Wykład, a jakże by bez niego mogło obyć się Stowarzyszenie Absolwentów UG, wygłosiła p. Murka Maria Sykora, starając się rozwikłać zagadnienie co jest najwłaściwszym wyznacznikiem piękna kobiety. Powiało filozofią. W nurt ten wpasowała się p. Grażyna Paturalska, autorka książki „Ubrać duszę” – kobiety oczywiście. Ale jednak kolekcja wiosennej mody sygnowana przez nią ubierała też kobiece ciała. Największą wartością przedstawionej kolekcji było to, że przeznaczona jest nie dla śmiertelnie wychudzonych dwumetrowych modelek, ale dla normalnych kobiet, które prowadzą życie pracując, ucząc się i bawiąc i chcą wyglądać atrakcyjnie i modnie. Kreacje prezentowały znajome i przyjaciółki Pani Grażyny. Zwróciłyśmy uwagę także na rewelacyjne torby dobrane do kreacji.
Wyróżniono damy, które najbardziej się zasłużyły przy organizacji uroczystości. Damą Roku 2015 została prof. Anna Machnikowska – prorektor Uniwersytetu Gdańskiego a tytułami Kobiety Biznesu i Kultury wyróżnione zostały panie: prezydentowa Danuta Wałęsa, prof. Anna Machnikowska, prof. UG Janina Ciechanowicz MC Lean, wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń, kanclerz Stowarzyszenia Absolwentów UG Halina Jendrasik, Murka Maria Sykora, Grażyna Paturalska, Justyna Kaleta i Maria Lewandowska.
Anna Kłos
Fot.
Od lewej: prezydentowa Danuta Wałęsa, wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń, przedstawicielka konsulatu Niemiec Elżbieta Utsch
Od lewej; Justyna Kaleta, Maria Lewandowska, Grażyna Paturalska
Od lewej: Murka Maria Sykora
W takich strojach, według Grażyny Paturalskiej, damy powinny witać wiosnę