Akcję „Mieszkanie i praca dla rodaka” rozpoczął Zbigniew Canowiecki, prezes Pracodawców Pomorza. Stwierdził, że nie wystarczy deklarować słownie zainteresowania i współczucia dla rodaków z Ukrainy, którzy niezależnie od swych chęci i woli zostali wciągnięci w wir wydarzeń wojennych. Czym jest każda wojna wielu z Polaków wie z relacji starszego pokolenia i żyjących jeszcze świadków wydarzeń. Wywieźć z terenów wschodniej Ukrainy prawie 200 ludzi z Kartą Polaka to za mało, trzeba pomóc im zorganizować życie od nowa.
- Gdyby każde pomorskie miasto zapewniło jedno mieszkanie… Można by je sfinansować ze składek przedsiębiorców i mieszkańców, a następnie kupić po preferencyjnej cenie od dewelopera – mówił prezes Z. Canowiecki.
Nie poprzestał na słowach. Idea została wcielona w czyn. Podchwycił ją prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego Kokoszki Kazimierz Empel:
- Kiedy dowiedziałem się, że do Polski przyjechali uchodźcy z rejonu Donbasu, gdzie toczy się wojna, to pomyślałem, że jak przyjadą, to będą mieli problem, żeby się u nas zaaklimatyzować. Będzie ciężko znaleźć pracę. A żeby ją znaleźć, trzeba mieć też gdzie mieszkać. Uznałem, że trójmiejskie środowisko powinno pomóc tym ludziom, chociaż w tych pierwszych latach pobytu w Polsce.
Postanowił, że przekaże na rzecz uchodźców jeden lokal, a kolejny wyremontuje. Dwupokojowe mieszkanie na Kowalach jest już gotowe do zamieszkania. Mikołaj Jakuszewski z żoną Julią i 10-letnią córką Aliną wprowadzili się do niego 6. maja br.:
- U siebie mieliśmy domek jednorodzinny. Straciliśmy wszystko, co mieliśmy i jesteśmy wdzięczni za to, co Polska nam zaoferowała, Zaczynamy od zera, powiedział Mikołaj Jakuszewski odbierając z rak prezesa Empla klucze do nowego mieszkania.
Rodzina będzie przez dwa lata ponosić tylko koszty mediów, czynsz to symboliczna złotówka. Prezes Empel zatrudnił też w swym przedsiębiorstwie Mikołaja Jakuszewskiego.
Nowe lokum zostało dokumentnie i bardzo estetycznie urządzone przez Pracodawców Pomorza. Pomyślano nawet o pianinie dla 10-letniej Alinki, która w Ługańsku uczęszczała do szkoły muzycznej. Prezes Canowiecki zapewnił, że wkrótce dziewczynka będzie mogła kontynuować to kształcenie, oraz że jego organizacja w dalszym ciągu będzie się opiekować Jakuszewskimi. Wyposażenie mieszkania przekazano im w nieodpłatne użytkowanie na okres dwu lat, a po tym terminie będą mogli je przejąć za symboliczną złotówkę.
Wójt Gminy Kolbudy – Leszek Grombala, który pozyskał w przybyszach nowych mieszkańców, zaoferował obóz żeglarski w Borach Tucholskich dla Alinki w czasie wakacji Gmina systematycznie takie międzynarodowe obozy letnie organizuje, w tym roku przewiduje uczestnictwo 250 dzieci i młodzieży, wśród nich będą też uczniowie z Ukrainy. Ponadto, na apel prezesa Canowieckiego, obiecał pomoc w znalezieniu pracy dla mamy dziewczynki, która w Ługańsku pracowała na poczcie przy ekspediowaniu przesyłek i paczek.
Prezes Canowiecki myśli o kolejnej takiej akcji. Wkrótce druga rodzina z Donbasu otrzyma trzypokojowe mieszkanie na Cygańskiej Górce w Gdańsku:
– To jest lokal z zasobów miasta, które przeznaczyło go na rzecz uchodźców. Wymagało generalnego remontu i moja firma już go kończy – zapewnia Kazimierz Empel.
W trzypokojowym mieszkaniu zamieszka pan Wiktor z żoną i dwójką dzieci, jest technikiem, w Donbasie prowadził własną działalność gospodarczą, ale wszystko musieli zostawić.
Prezes Canowiecki już zastanawia się jak nakłonić kolejnego z gdańskich lub pomorskich deweloperów do włączenia się w akcję. Uważa, że międzynarodowa solidarność obowiązuje. W końcu Polacy też korzystali i korzystają współcześnie ze wsparcia innych narodów kiedy z rozmaitych powodów (choć na szczęście nie są nimi działania wojenne), szukają nowych ojczyzn.
Anna Kłos
Fot.
Prezes Zbigniew Canowiecki przekazuje Mikołajowi Jakuszewskiemu wyposażenie mieszkania. Stoi prezes Kazimierz Empel
Prezes Kazimierz Empel przekazuje Jakuszewskim mieszkanie. Stoją: wicewojewoda Michał Owczarczak i prezes Zbigniew Canowiecki
Od lewej: Julia Jakuszewska z Alinką, Mikołaj Jakuszewski, prezes Zbigniew Canowiecki, prezes Kazimierz Empel, wicewojewoda Michał Owczarczak
Od lewej: rodzina Jakuszewskich, wójt Gminy Kolbudy Leszek Grombala, prezes Kazimierz Empel
Od lewej: Małgorzata Lipska, która w imieniu PP zajmowała się urządzeniem mieszkania, Jakuszewscy, prezes Kazimierz Empel
Radość rodziny Jakuszewskich, w tle prezes Kazimierz Empel
Alinka po raz pierwszy zobaczyła swe pianino