Pracodawcy Pomorza gościli w dn. 21. sierpnia br. wiceministra Jacka Karnowskiego – polityka który na ww. temat ma imponującą wiedzę i możliwości, ponieważ:
W Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej koordynuje wdrażanie 16 regionalnych programów w perspektywie finansowej 2014–2020 oraz 16 regionalnych programów w perspektywie finansowej 2021–2027, prace Ministerstwa w związku z realizacją programów i inicjatyw Komisji Europejskiej i innych podmiotów skierowanych do samorządów oraz nadzoruje realizację zadań związanych z Funduszem na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Reprezentuje Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej wobec podmiotów zewnętrznych, w szczególności Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, Komisji Europejskiej, województw oraz partnerów społecznych i gospodarczych oraz reprezentuje resort w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego
Prominentnego gościa powitał i wstępnie wprowadził w oczekiwania zebranych Zbigniew Canowiecki – prezydent Pracodawców Pomorza. Następnie p. Wiceminister odniósł się do pytań, które już wcześniej otrzymał drogą mailową. Dyskusję, z udziałem osób zgromadzonych na sali, poprowadził Tomasz Limon – prezes Pracodawców Pomorza.
Województwo pomorskie zasługuje tylko na pochwały
– Województwo pomorskie jest jednym z tych, które bardzo dobrze radzi sobie z wykorzystaniem środków unijnych. Świadczy o tym również umiejętne korzystanie z możliwości, jakie daje regionalny Fundusz Rozwoju, który za pomocą instrumentów zwrotnych wspiera przedsiębiorców. W poprzednim okresie aplikacyjnym do województwa pomorskiego wpłynęło ponad 8 mld zł wsparcia z Funduszy Europejskich
– powiedział Wiceminister, niemniej należy rozważyć co można ulepszyć i poprawić w dziedzinie funkcjonowania funduszy nie tylko w bieżących działaniach, ale i na przyszłość.
Jako były wieloletni samorządowiec (prezydent Sopotu), Jacek Karnowski naciska na większą decentralizację wdrażania funduszy unijnych. Dlatego sugerował, aby Pracodawcy Pomorza w najbliższym czasie zorganizowali też spotkanie z marszałkiem pomorskim Mieczysławem Strukiem.
Przyśpieszamy wdrażanie Krajowego Planu Odbudowy – stwierdził Wiceminister
Program po dwóch latach opóźnienia, ruszył już pełną parą. Do tej pory, z tytułu pierwszego wniosku o płatność z KPO, do Polski wpłynęło już ponad 27 mld zł. Po wakacjach – obiecał Wiceminister – złożymy do Komisji Europejskiej równocześnie 2. i 3. wniosek o płatność, a pod koniec 2024 r. kolejne dwa. Niestety na wykorzystanie tych środków mamy już tylko dwa lata. O ile przedsiębiorcy chętnie starają się sięgać po dotacje, o tyle niespecjalnie interesuje ich część pożyczkowa, choć pożyczki oprocentowane są na 0%, a czas wykorzystania jest dłuższy niż w przypadku dotacji.
Co zawiera KPO dla Polski
Polska otrzyma blisko 60 mld euro (ok. 268 mld złotych), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Pieniądze te można zainwestować w rozwój gospodarki, innowacje, środowisko, cyfryzację oraz edukację i zdrowie.
Zgodnie z celami UE znaczną część budżetu należy przeznaczyć na cele klimatyczne (44,96 proc.) oraz na transformację cyfrową (21,28 proc.).
Potencjalni beneficjenci z całej Polski będą mogli ubiegać się o dofinansowanie swoich projektów w aż 170 konkursach i naborach.
W tym:
- 30 z programów krajowych – łącznie na 7 mld zł;
- 90 z programów regionalnych – łącznie na ponad 5,5 mld zł;
- 23 z Krajowego Planu Odbudowy – łącznie na blisko 87 mld zł;
27 z programów Europejskiej Współpracy Terytorialnej (EWT) – łącznie na 519,5 mln zł.
– Inwestujemy pieniądze europejskie w dwóch wymiarach. Pierwszy z nich to polityka spójności i fundusze strukturalne, a drugi to Krajowy Plan Odbudowy. Fundusze te przekładają się na bardzo konkretne inwestycje – przypominał Jacek Karnowski.
Najbliższe nowe nabory
Wśród ogłoszonych już 170 konkursów, w sierpniu będzie 27 nowych, w tym 3 z Krajowego Planu Odbudowy: Pierwszy z nich ma ułatwić dużym przedsiębiorstwom transformację w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym. Ma pomóc w opracowaniu technologii wykorzystania odpadów jako surowców wtórnych. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przeznaczyło na ten cel 346 mln zł.
Drugi nabór z budżetem w wysokości ok. 20,5 mld zł dotyczy budowy polskich elektrowni wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Natomiast trzeci dotyczy efektywności energetycznej i OZE w przedsiębiorstwach. Wesprze ograniczanie konsumpcji energii końcowej oraz reedukację emisji gazów cieplarnianych. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zamierza przeznaczyć na ten cel 1,3 mld zł.
Pozostałe nowe konkursy to 7 konkursów z programów krajowych – łącznie na blisko 500 mln zł.
Problemy i wnioski zgłoszone przez dyskutantów:
- Ścieżka odwoławcza w przypadku skarg potencjalnych beneficjentów, która wiedzie przez struktury wymiaru sprawiedliwości jest zbyt długa, w części przypadków nawet wygrana na nic się nie przyda skarżącemu, ponieważ wszelkie terminy, związane z programem unijnym, już minęły
- Aby zwiększyć zdolności przeładunkowe w portach w branży spożywczej, potrzebne jest wybudowanie zbiorników zbożowych, inwestycje się odwlekają ze względu na ok. roczne oczekiwanie na pozwolenie wodno-prawne oraz na brak zgody na prowadzenie przy tych zbiornikach także działalności produkcyjnej
- Ponieważ turystyka jest w województwie pomorskim jedną z głównych gałęzi gospodarczych, należałoby w przyszłości zwiększyć możliwości jej finansowania także poprzez środki unijne
- Konieczność korzystania przez przedsiębiorcę z usług Banku Gospodarstwa Krajowego i różnego typu agencji przedłuża ponad miarę proces inwestycyjny. Pseudonaukowe badania rozwojowe, narzucane przy korzystaniu z wielu programów unijnych, są zbyteczną strata czasu i pieniędzy
- Deweloperska branża senioralna, jako jedyna, nie jest obecnie w zapaści, ale chociaż są na nią pieniądze z KPO, dwuletni termin wybudowania szpitala nie jest realny, można mówić jedynie o modernizacji będących w zapaści szpitalach powiatowych, o ile dysponują one jakimikolwiek budynkami na ten cel. Termin deweloperski należałoby przesunąć
- Zminimalizować rozbieżność, między potrzebami biznesu a sugestiami urzędników z Warszawy, wynikającą z niekompetencji tych ostatnich. Przykładowo: jest nadpodaż przestrzeni biurowych i magazynowych, ale nie ma hal produkcyjnych z suwnicami, których powstawanie jest blokowane
- Już od września 2024 szkoły będą zobowiązane do prowadzenia zajęć z udzielania pierwszej pomocy i z przygotowania wojskowego, tymczasem nie mają ani kim ani czym to robić
- Przedsiębiorstwo Energa nie ma koncepcji zarządzania dostawami prądu z OZE w czasie jego nadprodukcji, zamiast wyłączania ponadwymiarowych źródeł, mogłoby sprzedawać prąd użytkownikom po symbolicznej cenie.
Stanowisko Polski ws. przyszłości polityki spójności po 2027 r.
Tą sprawą są również żywo zainteresowani przedsiębiorcy i samorządowcy z Pomorza. Kończą się prace nad stanowiskiem polskiego rządu w sprawie przyszłości polityki spójności po 2027 r. Spójność społeczno-gospodarcza i terytorialna w Unii Europejskiej jest gwarancją bezpieczeństwa i budowania odporności w Europie, a także warunkiem poprawy konkurencyjności UE w wymiarze globalnym.
Anna Kłos
Fot. Anna Kłos
Sekretarz stanu Jacek Karnowski | Tomasz Limon – prezes PP i wiceminister Jacek Karnowski | Uczestnicy spotkania |
Uczestnicy spotkania | Od lewej: przedstawiciel MFiPR, prezydent PP Zbigniew Canowiecki, prezes PP Tomasz Limon | Wiceprezydent PP Andrzej Pastuszka |