- Dzisiaj w Brukseli rozpocznie działalność Business and Science Poland, który jest wspierany przez rząd i ma być platformą łączącą przedstawicieli polskiego biznesu w Unii Europejskiej.
- Zdaniem Konfederacji Lewiatan polski głos w UE będzie mocniejszy, jeśli uda się lepiej zintegrować wszystkie ośrodki działające w Brukseli.
- Lewiatan swoje biuro w Brukseli otworzył już w 2000 r., na 4 lata przed wejściem Polski do UE. Jako jedyna organizacja z Polski, jest także członkiem BusinessEurope, największej organizacji europejskich pracodawców.
– W Brukseli warunkiem skuteczności jest współpraca, wiarygodność i rozpoznawalność. Nie da się tego zbudować z dnia na dzień. W ramach BusinessEurope, dajemy polskim przedsiębiorcom możliwość rozmowy z najważniejszymi federacjami pracodawców z innych krajów. Nasi eksperci oraz firmy członkowskie uczestniczą w pracach komitetów i grup roboczych największej organizacji biznesowej w Europie, bezpośrednio kształtując stanowisko europejskiego biznesu względem Komisji Europejskiej, Parlamentu oraz Rady, w takich kwestiach jak funkcjonowanie rynku wewnętrznego, jednolity rynek cyfrowy, gospodarka o obiegu zamkniętym, czy europejski filar praw socjalnych – mówi Kinga Grafa, dyrektorka biura Lewiatana w Brukseli i Stały Przedstawiciel przy BusinessEurope.
Relacje z kluczowymi osobami w instytucjach UE oraz przedstawicielami biznesu umożliwiają skuteczne wsparcie firm w działaniach w Brukseli. Biuro Lewiatana organizuje wizyty studyjne dla firm w Brukseli, m. in. wspólnie z Przedstawicielstwem KE w Polsce, zorganizowało wyjazd dla ponad dwudziestu firm zainteresowanych unijną agendą cyfrową oraz gospodarką o obiegu zamkniętym, podczas którego przedstawiciele firm mieli możliwość wymiany poglądów z komisarz Elżbietą Bieńkowską, wiceprzewodniczącym KE Fransem Timmermansem, europosłami, pracownikami Komisji Europejskiej oraz Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE.
Konfederacja Lewiatan organizuje też konferencje, przygotowuje strategie lobbingowe, monitoruje najważniejsze wydarzenia w Brukseli – od legislacji, kluczowej dla przedsiębiorców, po dyskusje o przyszłości Europy. W ciągu roku odbywamy w Brukseli kilkaset spotkań w sprawach istotnych dla polskiego biznesu, a siedzibę Lewiatana oraz doroczne Europejskie Forum Nowych Idei w Sopocie odwiedzają europejscy komisarze, urzędnicy KE, europosłowie i przedstawiciele europejskich organizacji biznesowych.
– Dzięki naszym działaniom lobbingowym Parlament Europejski na sesji plenarnej w kwietniu przyjął rozporządzenie znoszące pięcioletni dodatkowy certyfikat ochronny SPC na produkcję leków generycznych i biopodobnych przeznaczonych na eksport poza Unię Europejską. Nowe prawo umożliwi także produkcję na magazyn leków generycznych i biopodobnych już na 6 miesięcy przed wygaśnięciem dodatkowego świadectwa ochronnego. Polskie firmy farmaceutyczne będą mogły konkurować na rynkach krajów trzecich na równi z firmami z USA, Chin czy Ameryki Południowej. Powstanie także do 25 000 miejsc pracy w UE, rozszerzy się dostęp do leków dla europejskich pacjentów oraz wzrosną oszczędności narodowych funduszy zdrowia – dodaje Kinga Grafa.
Jednak ten pozytywny przykład wpływania na przebieg legislacji w UE przez polski biznes nie jest niestety regułą. – Z analizy danych unijnego rejestru przejrzystości przeprowadzonej przez portal „Politico” wynika, że w 2016 r. lobbyści w Brukseli wydali na swoją działalność w sumie 1,7 mld euro, przy czym tylko 5% tej kwoty pochodzi od krajów, które dołączyły do Unii po 2004 r. Więcej od Polski wydają o wiele mniejsze państwa jak Austria, Dania, czy Portugalia. Ma to znaczenie o tyle, że ilość przeznaczanych środków na chociażby organizację konferencji i wizyt studyjnych w Brukseli przekłada się na tzw. „widoczność” i uwzględnienie punktu widzenia interesariusza w unijnym procesie decyzyjnym – mówi Adam Dorywalski, ekspert Konfederacji Lewiatan ds. UE pracujący w biurze w Brukseli.
– Polski biznes na pewno potrzebuje lepszej reprezentacji swoich interesów w Brukseli. Mamy nadzieję, że nowo powstały Business and Science Poland będzie miejscem, które z jednej strony wykorzysta wieloletnie doświadczenie i relacje takich organizacji jak Konfederacja Lewiatan, a z drugiej strony wniesie nową jakość i wesprze bliższą współpracę polskich lobbystów w stolicy UE – podsumowuje Kinga Grafa.
Źródło: Konfederacja Lewiatan