fbpx

Pracodawcy Pomorza

ENenglish

Rusza budowa toru wodnego przez Zalew do Elbląga

 

Jak już oficjalnie ogłoszono, 17 września br. Przekop Mierzei Wiślanej zostanie uroczyście otwarty dla żeglugi. Ale by z tego faktu skorzystał Elbląg i jego port, potrzeba jeszcze pogłębić i poszerzyć tor dla statków, które pokonawszy Przekop wpłyną na Zalew. Od kilku dni znany jest już wykonawca tej inwestycji. 6. 05. br.  w Kapitanacie Portu Elbląg odbyło się uroczyste podpisanie umowy, w ramach której zostanie pogłębiony tor wodny o długości 8,2 tysięcy metrów. Pozwoli to na przepływanie tędy statków o długości 100 metrów, szerokości do 20 metrów i zanurzeniu 4,5 metrów.

 

Realizacją tego toru wodnego  zajmie się konsorcjum NDI, które wraz z Przedsiębiorstwem Robót Czerpalnych i Podwodnych zostały generalnym wykonawcą tej inwestycji. Jest nam bardzo miło, ponieważ firma NDI jest od lat członkiem organizacji Pracodawcy Pomorza. Inwestorem jest Urząd Morski w Gdyni. Podpisana umowa obejmuje m.in. roboty czerpalne oraz transport i refulację urobku wraz z wbudowaniem go w tzw. sztuczną wyspę na Zalewie, a także zakup, dostarczenie i ustawienie oznakowania nawigacyjnego.

Uroczystość zgromadziła prominentnych gości, na czele z  wiceministrem infrastruktury Grzegorzem Witkowskim, który powiedział: – Niespełna trzy lata temu podpisywaliśmy umowę na realizację pierwszego etapu budowy kanału żeglugowego, który jest na ukończeniu…  Dziś podpisywana jest umowa na ostatni etap pogłębienia toru wodnego, która zostanie zakończona w pierwszej połowie przyszłego roku. Dzięki tej umowie, za kwotę niespełna 130 mln złotych, już docelowo będą mogły wpływać do elbląskiego portu jednostki o zanurzeniu 4,5 metra do 100 metrów długości oraz 20 metrów szerokości.

Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni Wiesław Piotrzkowski dodał do tego pewne szczegóły techniczne: 

Podpisana dzisiaj umowa jest elementem scalającym dwa wcześniej rozpoczęte etapy budowy prawie dwudziestopięciokilometrowej, nowej drogi wodnej. Tor żeglugowy na Zalewie Wiślanym będzie miał głębokość 5 metrów na całej długości i szerokość w dnie 60 metrów, a w miejscach „mijanek” 120 metrów. Są to parametry żeglugowe, na które nie moglibyśmy liczyć, opierając żeglugę na przejściu przez Cieśninę Piławską. Parametry toru wodnego mają wpłynąć na wzrost przeładunków w Porcie Elbląg, zapewnić wzrost aktywności turystycznej w portach Zalewu Wiślanego i Elblągu ale przede wszystkim stworzyć warunki niezależnej od Federacji Rosyjskiej żeglugi jednostek służby państwowej, towarowych i turystycznych.

Prezes Zarządu Grupy NDI, Małgorzata Winiarek-Gajewska zapewniła, że na solidność i fachowość wykonania inwestycji przez wykonawców można liczyć: 

Jestem przekonana, że zdobyte doświadczenia i umiejętności pomogą nam w realizacji nowego zadania, jakim jest pogłębienie kanału żeglugowego  na odcinku od km 10+400 do km 18+600 w ramach projektu „Budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską” . Wspólnie z naszym konsorcjantem spółką PRCiP jesteśmy do tego zadania dobrze przygotowani, zarówno sprzętowo jak i kadrowo.  Jesteśmy praktycznie już obecni na placu budowy wraz ze zmobilizowanym sprzętem niezbędnym do realizacji zadania. 

Potrzebne będą „mijanki”

Zaplanowana podstawowa szerokość toru mierzona w poziomie dna to 60 metrów. Ale aby statki mogły się mijać, a ich rufy swobodnie wchodziły w zakręty, szerokość lokalnie zwiększy się do aż 120 metrów. Poszerzenie zaprojektowano też po wyjściu z Zatoki Elbląskiej na Zalew Wiślany. Projektowany promień łuku dla statku na zakręcie to 900 metrów. Zmienne szerokości toru połączone będą odcinkami przejściowym o długości 600 metrów. Ze względu na bezpieczeństwo ruchu i łatwość nawigowania, tor wodny na zakręcie wpisany jest między odcinki proste, łączące punkty charakterystyczne. Odcinki te tworzą krawędzie, pomiędzy którymi dno zostanie wybrane do głębokości technicznej.

Z urobku powstanie wyspa

Wydobyty w czasie prac piasek zostanie przetransportowany na urządzenie sztucznej wyspy na Zalewie, która już jest częściowo zbudowana z urobku z Przekopu (przypominamy, że to też praca konsorcjum NDI).Łącznie do wybudowania tej wyspy zostanie użyte 442 tys. m³ gruntu – to tyle, ile objętość 118 basenów olimpijskich. Wyspa, o nazwie  Estyjska jest już częściowo przygotowana. Ciekawe, czy zostanie zaakceptowana przez ptaki i zagospodarowana przez przyrodę. Poza robotami czerpalnymi do wykonania jest także 35 sztuk pław (boi) – po lewej stronie 18 czerwonych, walcowych i po prawej 17 zielonych, stożkowych. Na realizację połowy prac czerpalnych Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych ma czas do końca września tego roku. Wszelkie roboty muszą być ukończone do maja 2023 roku. Koszt tego etapu budowy nowej drogi wodnej to blisko 129,5 milionów złotych.


Anna Kłos