Pod tym hasłem słuchacze z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Nr 1 w Gdańsku przypomnieli czasy Polski niepodległej sprzed 104 lat. Rocznicę tę uczciły osoby uczestniczące w kursach przygotowania zawodowego dla osób niepełnosprawnych. To publiczna placówka edukacyjna dla młodzieży i dorosłych, która, jako jedyna w Polsce, prowadzi takie szkolenia. Wśród gości uroczystości była europosłanka Magdalena Adamowicz. Pracodawców Pomorza reprezentował Wojciech Szczepański – wiceprezes zarządu ds. kontaktów szkół z pracodawcami. Wszystko odbyło się w klimacie przedwojennej Polski. Byli piłsudczycy i damy z epoki.
O idei powstania tego typu edukacji rozmawiam z z-cą dyr ds. kształcenia ustawicznego – Marią Kluszczyk:
– Dlaczego zwróciła Pani uwagę na osoby niepełnosprawne?
– Wszyscy wokół mówili o potrzebie dostępu osób niepełnosprawnych do edukacji. I bardzo dobrze, że takie osoby mogą bez problemu skończyć nie tylko szkołę podstawową, średnią ogólnokształcącą, a nawet zdać maturę. Ale co potem? Przecież nie mają żadnego określonego zawodu, więc kto ich zatrudni? W jakim charakterze? Cieszę się, że nasze Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Nr 1 w Gdańsku jest placówką oświatową prowadzącą edukację młodzieży i dorosłych, że w ofercie znajduje się: Technikum Nr 2 dla młodzieży, Branżowa Szkoła I Stopnia Nr 2 dla młodzieży, Liceum Ogólnokształcące dla dorosłych, Szkoła Policealna dla dorosłych i nawet Kwalifikacyjne Kursy Zawodowe. Ale wciąż miałam niedosyt, czegoś jeszcze brakowało… Wreszcie udało się – jako jedyna w Polsce szkoła – prowadzimy kursy kwalifikacyjne dla osób z niepełnosprawnością . W dodatku nasi słuchacze mogą, po dwu latach nauki, otrzymać dyplom technika w jednej z oferowanych przez nas specjalności…
– Dyplom technika w dwa lata? – dziwię się.
– Oczywiście, bo oni mają już ukończoną szkołę ogólnokształcącą, więc edukują się tylko w przedmiotach zawodowych. Poza tym, to nie są osoby niepełnosprawne intelektualnie , ale tylko fizycznie lub charakterologicznie. Od lat największą grupę tworzą ofiary dziecięcego porażenia mózgowego. Nawet jeśli niepełnosprawność intelektualna jest tak głęboka, że poruszają się na wózku inwalidzkim, ich umysły są w absolutnym porządku, a nawet bywa, że niektórzy odznaczają się ponadprzeciętną inteligencją i zdolnościami.
– Dlatego organizuje Pani takie uroczystości jak dzisiejsza, aby mogli te zdolności zaprezentować.
– Oczywiście. Aby ich dowartościować psychicznie, żeby nie myśleli, że są ludźmi gorszej kategorii. Aby mogli udowodnić, że coś, prócz nauki zawodu, potrafią i tymi dodatkowymi zainteresowaniami i umiejętnościami mogą zaimponować. Poza tym, nasza rocznicowa niepodległościowa uroczystość to było tez wychowanie zarówno patriotyczne jak historyczno-obyczajowe.
– Wymyśliła Pani przebieranie się w stroje z epoki.
– Jakie to było dla nich pole do wykazania się inwencją! Wybrali, przy naszej nauczycielskiej pomocy, stroje z wypożyczalni, przybliżające epokę dwudziestolecia międzywojennego. Zobaczyli jak ubierały się kobiety – nawet na okazje towarzyskie, salonowe, na rauty i na koncerty oraz panowie z rożnych sfer. – Poprowadziła Pani nawet pokaz mody…
– Do tej naszej zabawy w dwudziestolecie włączyli się też nauczyciele i niektórzy rodzice, myślę, że wszyscy świetnie się bawili…
– Zauważyłam, że wasi słuchacze nie mieli psychicznych oporów, aby wystąpić przed dość licznym audytorium i zaprezentować swe umiejętności.
– A widzowie byli zdziwieni gdy usłyszeli jak gra na skrzypcach „Odę do radości”, nasz unijny hymn …..
– Inna słuchaczka odczytała kilka swych wierszy…
– Tak. To była Paula Bojahr. – Były wzruszające. Zapamiętałam fragment jednego z nich:
…”Odwracamy głowę, jakby nic się nie stało
a przecież potrzebna jedna chwila aby wszystko pozmieniać
Jedna krótka chwila aby światu było dobrze
aby nikt więcej nie doznał krzywdy.”
– Zaprezentowano też umiejętności powiązane z kształceniem zawodowym...
– Obecnie prowadzimy następujące kierunki zawodowe: technik fotografii i multimediów, technik procesów introligatorskich, technik procesów drukowania, technik grafiki i poligrafii cyfrowej, technik reklamy, technik prac biurowych. Nasi słuchacze przygotowali na uroczystość prezentację multimedialną o Józefie Piłsudskim, galerię fotografii z naszych zajęć, wykonali sesję portretowa naszych gości.
– Jak przebiega cykl nauki na kursach w Waszej szkole?
Zajęcia odbywają się w systemie zaoczno-stacjonarnym. Dwa dni w tygodniu, średnio co 2 tygodnie. Kwalifikacyjne kursy zawodowe są pozaszkolną formą kształcenia ustawicznego. Dają możliwość przygotowania się w krótkim czasie do pracy na stanowisku wymagającym określonych kwalifikacji. Uczestnik kursu może realizować odrębnie wybraną kwalifikację, po ukończeniu której otrzyma zaświadczenie o ukończeniu kursu. Po zdaniu egzaminu zawodowego w zakresie tej kwalifikacji, przeprowadzanego przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną, otrzyma świadectwo potwierdzające daną kwalifikację. Natomiast po potwierdzeniu dwóch kwalifikacji oraz posiadaniu wykształcenia średniego, może uzyskać dyplom potwierdzający kwalifikacje w zawodzie technik Zajęcia odbywają się w naszych dwóch placówkach – w Centrum przy ul. Hallera 16/18 i przy ul. Sobieskiego 92, w zależności od wymagań warsztatowych.
– Wasze patriotyczno-historyczne uroczystości zaszczycili prominentni goście – z p. europosłanką Magdaleną Adamowicz na czele, chyba macie spory krąg przyjaciół?
– Ale wciąż poszukujemy nowych. Nasi słuchacze pochodzą z rozmaitych środowisk i mają różne potrzeby, również materialne . Oczywiście zabiegamy o wsparcie i pomoc dla nich we wszelkich możliwych źródłach. Miło mi, że Pani poseł trafnie podsumowała idee naszego kształcenia, mówiąc: Nie ma nikogo, kto by wszystko potrafił i ale każdy coś potrafi i wy nas o tym przekonaliście.
Anna Kłos