fbpx

Pracodawcy Pomorza

ENenglish

Scalić Żuławy

W siedzibie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku odbyła się 7. września 2023 r, debata na temat Żuław.  Mimo realizowanych dotychczas działań, nadal potrzebują one inwestycji ujętych w kompleksowe programy. Przedstawiono też nowe problemy tego regionu, w tym zagrożenia wywoływane przez bobry i zmiany klimatyczne, które spowodowały pojawianie się  zjawisk do tej pory nigdy na tym terenie nie występujących, jak susza.  

W spotkaniu uczestniczyli: Kazimierz Smoliński, poseł na Sejm RP, przedstawiciele gmin żuławskich: Ostaszewa, Markusów, Suchego Dębu,  Gronowa Elbląskiego a nawet Olecka, oraz agencji i instytucji wspierających rolnictwo: Ośrodków Doradztwa Rolniczego z województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa z Oddziału Terenowego w Pruszczu Gdańskim, a także Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z oddziału regionalnego w Olsztynie.

Debatę otworzył Andrzej Winiarski, dyrektor RZGW w Gdańsku. Podkreślił, że celem spotkania jest omówienie problemów dotyczących Żuław, wynikających ze specyfiki tego regionu. Zaproszeni zostali przedstawiciele samorządów, żeby poznać ich potrzeby inwestycyjne na kolejne lata.

Omówiono zagadnienia związane z ochroną przeciwpowodziową

Zdaniem posła Smolińskiego, kwestia zabezpieczenia przeciwpowodziowego jest priorytetowa. W roku 2010 zaczął być realizowany program pt. „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław do roku 2030 (z uwzględnieniem etapu 2015)” zwany Programem Żuławskim. Obecnie jest realizowany jego II etap, etap III przewidziany na lata 2024 – 2027/30 wymaga zainwestowania jeszcze 280 mln zł. Niezależnie od tego konieczne są jeszcze działania dotyczące melioracji  (odwadniania lub nawadniania polderów). Urządzenia melioracyjne w latach 90. zostały zdegradowane i przestają działać. Zapaść gospodarcza i zubożenie społeczeństwa, szczególnie na wsiach, spowodowały, że nie tylko zaniedbano ich konserwację, ale nieraz zostały one zdewastowane (bo mogły się przydać w zagrodzie). Teraz trzeba o nie zadbać, na co potrzebne są środki z programów rządowych. Powinna zostać wyodrębniona specjalna struktura administracyjno – inwestycyjna lub program dla Żuław. Zaangażowane w jego realizację muszą być min. trzy ministerstwa: Ministerstwo Infrastruktury (Wody Polskie), Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Ministerstwo Rolnictwa.

Zmianom uległo żuławskie rolnictwo

Zmieniły się metody uprawy oraz priorytety dotyczące upraw. Pozostały problemy związane z melioracjami. Marcin Ślęzak, wójt gminy Gronowo Elbląskie, powiedział podczas swojego wystąpienia:

  • Pamiętajmy, że mieszkamy na urządzeniu hydrotechnicznym – wały, groble poldery i rowy. Musimy o nie dbać. Potrzebne są narzędzia i pomoc oferowana rolnikom w kwestii sporządzania operatów wodnoprawnych. Tymczasem brakuje fachowców – hydrotechników i techników meliorantów, którzy by potrafili te urządzenia obsługiwać. Stara kadra odchodzi w sposób naturalny, a nowych ludzi brak. Konieczna jest współpraca z jednostkami edukacyjnymi.

Ekspansja bobrów

Dyskutanci mówili często o tym jak wielkim problemem stały się na Żuławach bobry, których populacja staje się nieokiełznana. Nastąpiła ich ekspansja. Bóbr jest miłym zwierzęciem, jednak niszczy w zastraszającym tempie wały i buduje tamy. Ich niszczycielstwo dotyczy też układu dróg, które na Żuławach najczęściej budowane były na szczytach grobli i wałów. Ponieważ bobry osłabiają ich podstawę, drogi zaczynają się zapadać. Zdarzyło się, że w takie zapadlisko wpadła krowa i nie była w stanie się wydostać. Poza tym zwierzęta te dokonały zmiany sposobu odżywiania się – konsumują nie tylko drewno (którego na Żuławach nie ma za dużo), ale też buraki cukrowe, rzepak, kukurydzę. Wprawdzie myśliwi mają już  zezwolenie na odstrzał bobrów, ale prawie żaden z nich z tego nie korzysta , bo niełatwo jest takie zwierze upolować. Jak przypomniał dyr. Winiarski, Wody Polskie występują do RDOŚ o zgody na usuwanie nor bobrowych, ale są to działania doraźne i mało skuteczne.

Przedstawiciele Miasta i Gminy Olecko poinformowali, że na tamtym terenie problem bobrów rozwiązała sama przyroda, mianowicie na Mazurach rozmnożyły się też wilki, które skutecznie ograniczyły populację bobrów. Niestety wilcze watahy zaczęły zagrażać też zwierzętom domowym a czasem nawet ludziom, więc to lekarstwo nie do końca się sprawdza. Postuluje się zatem o zdjęcie klauzury wilk – zwierzęciem zagrożonym wyginięciem.

Scalić Żuławy

Obecna na spotkaniu Ewa Szymańska, z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu, zauważyła, że utrudnieniem jest podział Żuław na dwa województwa, potrzebny jest program dla całego obszaru Żuław.  Istnieje bardzo dużą różnica pomiędzy rolnictwem żuławskim, a istniejącym w pozostałych częściach województw, choćby na Kaszubach. Dlatego zaprosiła uczestników na kolejne spotkanie w tej sprawie do ośrodka w Starym Polu, co spotkało się z życzliwym przyjęciem zebranych. Termin zostanie ustalony w najbliższym czasie.

Anna Kłos

Fot. Anna Kłos

Od lewej: Andrzej Winiarski – dyr RZGW, poseł Kazimierz Smoliński, Mariusz Nierebiński – wicedyr. Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”

Uczestnicy debaty