W Polsce do tej pory straszy fatalny wizerunek tego kraju jako najbiedniejszego i przeludnionego kraju świata. Obecni podczas spotkania z p. Ambasador tego kraju Sultaną Lailą Hossain w siedzibie Pracodawców Pomorza w dniu 24 października mogli uzyskać wiedzę z pierwszej ręki, a właściwie ust, jak bardzo jest to wizerunek nieaktualny i niesprawiedliwy.
Przybyłą do siedziby PP Panią Ambasador powitał prezes PP Tomasz Limon. który później, korzystając ze swej biegłej znajomości języka angielskiego, wielokrotnie uzupełniał i komentował wiedzę przekazywaną polskim przedsiębiorcom. Inicjatorem i organizatorem wizyty p. Ambasador był wiceprezes PP Jan Zacharewicz – konsul honorowy tego kraju w Gdańsku.
Na sali znaleźli się zarówno ci, którzy już mają doświadczenia we współpracy z Bangladeszem, jak chcący taką współpracę biznesową nawiązać. Wszyscy bardzo uważnie słuchali wystąpienia P. Ambasador, która najpierw podała najważniejsze informacje o tym kraju, który w tym roku obchodzi 50-lecie uzyskania niepodległości. Podziękowała też za to, że Polska jako trzeci kraj świata uznała tę niepodległość 12. 01. 1972 roku.
Dowiedzieliśmy się o trudnych dla rozwoju uwarunkowaniach, mianowicie, że na powierzchni wynoszącej 1/3 Polski, żyje 168 mln mieszkańców. Nic zatem dziwnego, że szczupłość rynku pracy jest głównym problemem. 95% kobiet pozostaje w domu nie z powodu uprzedzeń płciowych, ale po prostu pracy starcza tylko dla mężczyzn, którzy są jedynymi żywicielami rodzin. Podobnie jest z dostępem dziewcząt do edukacji. Wprawdzie ścieżki edukacyjne są dla nich otwarte, ale praktycznie tylko najbogatsze rodziny kształcą swe córki. O braku dyskryminacji kobiet świadczy fakt, że kobieta jest premierem tego kraju, no i stanowisko P. Ambasador.
Ambasador wymieniła też geograficzne atuty kraju: położenie w delcie Gangesu, 583 km morskiej linii brzegowej, istnienie 800 rzek, co skutkuje tym, że przeważającym sposobem transportu jest wodny, a ponieważ jest niezliczona ilość mostów, istnieje nawet Ministerstwo Mostów. Przyrodniczo kraj jest bardzo interesujący, choć turyści z Europy raczej powinni wybierać miesiące od listopada do maja, ponieważ miesiące letnie mają temperaturę powyżej 40 st. C. Branża hotelowo-gastronomiczna jest na przyzwoitym poziomie a ceny dla turystów bardzo umiarkowane.
Prezentację gospodarki Bangladeszu uzupełniła, mówiąca po polsku, pracownica ambasady.
Gdy weźmiemy pod uwagę eksport, Bangladesz jest mocarstwem jeśli chodzi o tekstylia – wyjątkowej jakości bawełny, jedwabie, muśliny (5-metrową tkaninę można zamknąć w kobiecych dłoniach i przeciągnąć przez pierścionek), świetnej jakości skóry, Oferuje też jutę i wyroby z niej, owoce morza, ryby, krewetki, wyroby rzemieślnicze, ceramikę, herbatę, a od niedawna też nowoczesną elektronikę (zaopatrują Emiraty Arabskie). W kraju działa elektrownia atomowa. Rozwija się też przemysł stoczniowy.
Import to przede wszystkim produkty chemiczne, plastik, elektronika, minerały, żywność
Obywatele tego kraju bardzo chętnie wyjeżdżają za granicę, zarówno młodzi – szukający możliwości kształcenia się na najwyższym poziomie, jak ludzie dojrzali, rozglądający się za zatrudnieniem. Jako pracownicy mają w Europie, w tym w Polsce, jak najlepsza opinię. Pensja w wysokości naszej przeciętnej, robotniczej uważana jest przez nich za wystarczającą.
Wystąpienie Piotra Ciechowicza – wiceprezesa Agencji Rozwoju Pomorza, zawierało informacje o wsparciu polskich przedsiębiorców chcących inwestować w Bangladeszu.
Omówił on, już realizowany, program „Pomorski Broker Eksportowy 2030”, na który samorząd województwa pomorskiego przeznaczył z programu unijnego FEP 16,8 mln euro, oraz planowany program „Nowe Spectrum”, na który przewiduje się z tego samego funduszu FEP 7,7 mln euro.
Jego wypowiedź uzupełnił Ludwik Szakiel – z-ca dyr Departamentu Rozwoju Gospodarczego z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Poinformował on, że istniejące obecnie Stowarzyszenie „Pomorskie w Chinach”, zostanie wkrótce przemienione w „Pomorskie w Azji”.
Przyszła pora na praktyków
Doświadczeniami, związanymi z 20- letnią już obecnością w Bangladeszu podzieliła się przedstawicielka gdańskiej firmy odzieżowej LPP – Joanna Cichocka, podkreślając, że choć to przedsiębiorstwo o zasięgu światowym, pozostaje polskim i rodzinnym. Bangladesz traktuje zarówno jako źródło zaopatrzenia w surowce, jak miejsce produkcji odzieży.
Podczas dyskusji z zebranymi padło pytanie czy mamy tam do czynienia z fanatyzmem religijnym, skoro 89% ludności to wyznawcy islamu. P. Ambasador stanowczo zaprzeczyła. Religia jest osobistą sprawą człowieka, religia jest w domu a nie na ulicy. Nikt nie zmusza kobiet do noszenia burek czy czarczafów.
Anna Kłos