EKOINBUD sfinalizował rozbudowę placówki
W tej szkole zakończenie roku szkolnego odbywało się w kilku edycjach, ponieważ uczęszcza do niej prawie tysiąc dzieci. Uroczystości w dniu 23 czerwca 2023 roku były szczególne. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 33 (wchodzącej w skład ZSO nr 2), wraz z dyrekcją i nauczycielami gościli prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz. Po pożegnaniu uczniów, którzy odbiegli na wakacje, p. Prezydent, wraz z towarzyszącymi jej urzędnikami, mieli okazję obejrzeć nowy budynek dla najmłodszych uczniów, który zacznie funkcjonować od września br. i kosztował 22 mln zł. Wykonawcą inwestycji jest firma EKOINBUD, zarządzana przez jej twórcę – prezesa Tomasza Balcerowskiego. Już zaczyna się przeprowadzka z głównego budynku, który się w efekcie nieco rozluźni.
Przy okazji uroczystości zadaliśmy kilka pytań p. Dyrektor ZSO Marzenie Majerowskiej, która pełni tę funkcję od roku 2004.
- Jakie są Pani pierwsze wspomnienia dotyczące tej szkoły?
- Jechałam z mężem samochodem, wtedy polną drogą, bo nie było jeszcze ulicy Wodnika. Rozglądaliśmy się za nowym miejscem do życia. Zobaczyłam kwietną łąkę na której stało ogrodzenie z tablicą informacyjną, że powstaje tu szkoła. Od razu pomyślałam, że musi być moja. Wystartowałam w konkursie na dyrektora placówki i udało mi się wygrać.
- Początki były trudne?
- Ale miłe. To była podstawówka z fajnymi dzieciakami, a otoczenie bardzo mnie wspierało, nie tylko rodzice, nawet proboszcz – zaprosił aby na w.f. uczniowie przychodzili na plac za kościelny garaż.
- Wydarzenia, które Pani najbardziej pamięta?
- Co 5-6 lat działo się coś superważnego. W 2009 do podstawówki dołączyło LO nr 24, w 2012 prezydent Paweł Adamowicz otwierał u nas boisko – tzw. Orlika, w 2015 gimnazjum, jednocześnie nadaliśmy naszym placówkom, jako patrona, wybitnego matematyka Stefana Banacha, dzisiaj święcimy oddanie do użytku nowego, dużego budynku dla najmłodszych uczniów – od zerówki do klasy III. Będzie tu się uczyło ok. 400 dzieci. Wykonawcą jest przedsiębiorstwo EKOINBUD. Zaczynamy przenosiny i urządzanie wnętrz, aby rozpocząć tu we wrześnio uroczyście nowy rok szkolny.
Ze szczególnym szacunkiem i dużym uznaniem traktowano podczas uroczystości Tomasza Balcerowskiego – twórcę i prezesa przedsiębiorstwa EKOINBUD. P. Dyr Marzena Majerowska uhonorowała go tytułem PRZYJACIELA SZKOŁY. W ten sposób dołączył do grona, w którym byli już. m. inn. aktor Jerzy Kiszkis, posłanka na Sejm Małgorzata Chmiel, prezydent Paweł Adamowicz i senator Bogdan Borusewicz.
Rozmowa z prezesem EKOINBUDU Tomaszem Balcerowskim
- Na czym polega unikalność i wyjątkowość technologii zastosowanej przy budowie tej szkoły?
- Jeśli chodzi o ten sposób budowania jesteśmy – można powiedzieć – w czubie Europy. Wiedzę o nim pozyskałem już jako student inżynierii środowiska i budownictwa, kiedy zdobyłem roczne stypendium w Danii. Tam wtedy, z uwagi na kryzys paliwowy, nastąpił gwałtowny rozwój technik proekologicznych: rozwój energetyki wiatrowej, wykorzystywanie urządzeń solarnych do podgrzewania wody… Tematyce odnawialnych źródeł energii w budownictwie poświęciłem swą pracę dyplomową. Wtedy była to awangarda. Z dużym zadowoleniem przyjąłem, że kilka lat temu polskie władze włączyły się we wspieranie tego typu budownictwa jako pierwsze w Europie środkowo-wschodniej. To dało nam dodatkowy impuls do rozwoju.
- Co budujecie w tej technologii?
- Przede wszystkim obiekty wielkogabarytowe, powyżej 1 tys. m. kwadratowych. Są to budynki użyteczności publicznej, zamawiane przez samorządy w całej Polsce: żłobki, przedszkola, szkoły – nasza lista referencyjna jto już prawie 80 tego typu obiektów. Od niedawna budujemy centra opiekuńczo-mieszkaniowe. np. w Rumi, gdzie połowa obiektu przeznaczona jest dla osób niepełnosprawnych, które mogą żyć samodzielnie, choć pod opieką, a druga dla seniorów. Podobne 3 obiekty realizujemy w okolicach Warszawy a następne 3 są w projektowaniu. Widzimy nasilające się oczekiwania społeczne w tej dziedzinie.
- Wróćmy do szkół, czy ta na Osowej jest największa w Gdańsku, którą zbudowaliście?
- Jesteśmy też współtwórcami Centrum Edukacyjnego przy ul. Jabłoniowej – o powierzchni prawie 10 tys. m. kw. , to pewnie rekord Europy Środkowo- Wschodniej. Ten, dzisiaj otwierany, obiekt to 2 600 m kw. W dodatku „Jabłoniową” wybudowaliśmy w 17 miesięcy, obecny obiekt – przez rok. Zawsze dotrzymujemy terminów i nie przekraczamy kosztów deklarowanych w umowie. Nawet przy niezależnych od nas utrudnieniach, takich jak covid czy obecna sytuacja międzynarodowa.
- Proszę krótko omówić unikalność Waszej metody…
- Są to obiekty drewniane. Wykorzystując zaawansowaną technologię prefabrykowaną, elementy konstrukcyjne (prefabrykaty) wytwarzamy w naszej gdańskiej fabryce na Kokoszkach – z komputerową dokładnością do 1 milimetra! Przygotowane w ten sposób prefabrykaty drewniane transportujemy na miejsce budowy, gdzie, niezależnie od pory roku, montujemy je na wcześniej przygotowanej płycie fundamentowej. Docieplenie wykonujemy ekologicznymi materiałami izolacyjnymi, które pozwalają na osiągnięcie doskonałych parametrów termicznych. Nasze budynki są energooszczędne i ekologiczne, czyli ciepłe w zimie, chłodne podczas upałów, mają „oddychające” ściany, więc nigdy nie ma w nich niezdrowej wilgoci i grzyba.
- Jak to osiągnęliście?
- Sprawa technologii. W uproszczeniu wygląda to tak – w ścianach są miliony maleńkich elementów o kształcie leżącej klepsydry. Jeśli, dajmy na to, w sali lekcyjnej wystąpi przegrzanie i zawilgocenie, wywołane obecnością i ruchem dzieci, to w nasz system membran w ścianie „wysysa” to niezdrowe powietrze i wydala je na zewnątrz. Oczywiście działa to też w odwrotnym kierunku. Przez ściany przedostaje się świeże powietrze.
- A ogrzewanie?
- W porównaniu z innymi technologiami, oszczędność energii cieplnej wynosi ponad 60%. Na skutek zastosowania fotowoltaiki i pomp ciepła może ten wynik jeszcze bardziej polepszyć nawet do 70% w stosunku do polskich standardów. Dodatkowo obiekt jest bezpieczniejszy dla dzieci – nie ma kaloryferów, tylko jest ogrzewanie podłogowe. Dzieci będą biegać w skarpetkach antypoślizgowych. To, że wnętrza są przyjazne dla zdrowia, potwierdzają nauczyciele, którzy zauważyli mniejszą absencję w klasach w zimie. Gdy w tradycyjnych placówkach wynosi ona ok. 20%, w naszych obiektach tylko 8%. Powstały w nich mikroklimat sprzyja również alergikom.
- Czego potrzebujecie, aby ten rodzaj budownictwa został upowszechniony?
- Nie jesteśmy już w stanie sprostać popytowi. Projektujemy i budujemy nie tylko obiekty edukacyjne i opiekuńcze, ale też prefabrykowane domy z drewna, w tym wielorodzinne, budynki biurowe, ostatnio powierzono nam nawet rozbudowę szpitala a Ostródzie. Pomagamy klientom w realizacji ich potrzeb nie tylko na rynku krajowym, ale też europejskim, zatem konieczna jest rozbudowa naszego zakładu w Kokoszkach. Myślę poważnie o ekspansji zagranicznej. Na to wszystko potrzebny jest kapitał, zatem szukam inwestora, myślę też ewentualnie o wejściu przedsiębiorstwa na giełdę.
O nowym obiekcie na Osowej rozmawiam z kierownikiem budowy inż Michałem Buczyńskim
- Nowa placówka jest parterowa, ale wielkopowierzchniowa…
- To oczywiste, skoro przeznaczona jest dla najmłodszych dzieci. Jednokondygnacyjny obiekt składa się z 3 skrzydeł. Północne zostało przeznaczone tylko dla „zerówki”, od września będzie tam około 400 dzieci.Będą tu też sale do gimnastyki korekcyjnej i jadalnia z zapleczem kuchennym. Ta część jest całkowicie oddzielona od pozostałych, aby maluchy czuły się tu swobodnie. Nawet podjazd dla aut, którymi pewnie sporo rodziców będzie podwoziło swoje pociechy, jest zarezerwowany tyko dla zerówki.
- Co zaplanowano w części środkowej?
- W centralnym segmencie, prócz sal lekcyjnych, zaplanowano pokój nauczycielski, gabinet dyrektora oraz aulę. Będzie tu też przestronna świetlica.
- A w skrzydle południowym?
- Oczywiście także sale lekcyjne, w całym budynku będzie ich 16, a poza tym umieszczona zostanie tu biblioteka z czytelnią oraz pracownie informatyczne. Każdy z segmentów będzie miał osobne szatnie, toalety i łazienki. Dzieci pewnie będą lubiły chodzić do tej szkoły.
- Pomyśleliście też o otoczeniu obiektu?
- Przy obiekcie wyznaczono miejsca postojowe i i parking rowerowy dla 60 jednośladów, bo pewnie dzieci, szczególnie te mieszkające niezbyt daleko, będą lubiły jeździć do szkoły na rowerach czy hulajnogach. Powstaną też place rekreacyjne z ogrodem szkolnym, ścieżką sensoryczną i tzw. zieloną klasą. Uczniowie mają wakacje, ale w tej placówce praca wrze, urządzanie się dopiero zaczyna.
Anna Kłos